Wielkie zmiany w polskim przemyśle dronowym

PZL Defence, nowa spółka, powstała z inicjatywy polskiego Unimotu i ukraińskiego partnera, właśnie ogłosiła ambitne plany produkcji dronów cywilnych. Wkrótce, po zdobyciu odpowiednich koncesji, firma ma zamiar zająć się także wojskowymi modelami oraz systemami antydronowymi. Właściciele? 40% dla Unimotu, 10% dla PZL Sędziszów, a 50% przypadnie naszemu ukraińskiemu partnerowi.

Inwestycje i plany na przyszłość

Kapitał zakładowy spółki wynosi 1 milion złotych, a środki te zostaną przeznaczone na dotychczasowe sprawy administracyjne. Adam Sikorski, prezes Unimotu, przyznaje, że koszty uruchomienia produkcji wzrosną dopiero po otrzymaniu koncesji. Produkcja dronów cywilnych ma ruszyć jeszcze w tym roku, a uzyskanie koncesji na drony wojskowe spodziewane jest w ciągu 6-12 miesięcy.

Rewolucja w rynku dronów

Ekspert rynku dronowego ocenia, że dynamika tego sektora jest bardzo obiecująca. Polska, z wydatkami obronnymi na poziomie 186,6 miliarda złotych, zajmuje 15. miejsce na świecie. Szacuje się, że do 2032 roku wartość rynku dronów wojskowych wzrośnie o 11-14% rocznie.

Ukraina jako kluczowy partner

Sikorski zaznacza, że Ukraina, posiadając ekspertów i zakłady w przemyśle zbrojeniowym, stanie się kluczowym graczem na rynku po wojnie. Po zakończeniu konfliktu, ukraińskie zakłady będą mogły skoncentrować się na eksporcie.

Wsparcie ze strony polskiego wojska

Również polski Minister Obrony Narodowej запowiedział rewolucję dronową w Polskim Wojsku. W 2025 roku wojsko planuje wydatki na drony w wysokości 200 milionów złotych, co może się podwoić. Wojsko ma szansę znacząco uprościć procedury zakupowe.

Co przyniesie przyszłość?

W dobie rosnących zagrożeń ze strony Rosji, nasycenie armii systemami bezzałogowymi stanie się kluczowym elementem strategii obronnej. Drony mogą zdominować przyszłe pola walki. W obliczu tej dynamicznej sytuacji, Polska zobowiązuje się do inwestycji w nowoczesne technologie i współpracy z Ukrainą, co może znacznie wzmocnić zarówno przemysł obronny, jak i bezpieczeństwo regionu.