Sport

Polska reprezentacja na Mistrzostwach Świata - smak porażki i zasłużona krytyka [ANALIZA]

2025-01-24

Autor: Tomasz

Wielu kibiców i ekspertów czekało z niecierpliwością na występ Biało-Czerwonych na Mistrzostwach Świata w Danii, Norwegii i Chorwacji. Niestety, nadzieje prysły już po pierwszej fazie rozgrywek, co potwierdziło szeroko omawiane słowa selekcjonera Marcina Lijewskiego przed turniejem. Jego pesymistyczne prognozy stały się brutalną rzeczywistością.

Polska kadra, mimo że nie brakowało w niej talentów, pokazała, że woda sodowa najwyraźniej uderzyła do głowy. Przeciwnicy – Niemcy, Czechy i Szwajcaria – okazali się zbyt wymagający, a ich umiejętności przeważały nad naszą grą. Ostatecznie Biało-Czerwoni zajęli ostatnie miejsce w grupie A, zaledwie z jednym punktem na koncie.

Katastrofalna forma Polaków ujawniała się podczas każdego pojedynku. Ekipa często źle rozwiązywała sytuacje na boisku, popełniając liczne błędy, które przyczyniły się do ich porażek. Statystyki mówią same za siebie – w trzech meczach Polacy zaliczyli aż 42 błędy, co czyni z nich najgorszy wynik w stawce europejskich drużyn. Tymczasem ich rywale potrafili wyprowadzać szybkie kontry i skutecznie wykorzystać swoje okazje, co zaowocowało ich awansem do kolejnej rundy.

Wielkim problemem była nie tylko strategia, ale również mentalność zespołu. Pomimo wciąż rosnącej fali krytyki, zarówno trener, jak i zawodnicy nie potrafili znaleźć skutecznych rozwiązań. W meczu z Czechami atak pozycyjny wyglądał tragicznie. Polacy nie byli w stanie znaleźć sposobu na pokonanie ich obrony, czego przykładem jest ich rezultat, gdzie rywale bez problemu triumfowali. Ich rywale z Włoch pokazali, jak można rozwiązać ten problem, wygrywając z Czechami z łatwością 25:18.

Wiele osób zastanawia się, gdzie leży przyczyna takiej katastrofalnej formy. Niektórzy mówią o braku charyzmatycznego lidera na boisku, który mógłby poprowadzić drużynę do zwycięstw. Inni mówią o słabej kondycji fizycznej zawodników, co nie pozwala im na skoncentrowanie się na grze. Również decyzje trenera są kwestionowane – dlaczego w kadrze nie było miejsca dla młodych, obiecujących graczy?

Krytyka nie ominęła także samego treningu. Skoro tak wielu zawodników nie potrafiło rozwiązać podstawowych problemów z podaniami i techniką, można zasugerować, że treningi przed mistrzostwami były niewystarczające. Mistrzostwa Świata to nie tylko wyzwanie fizyczne, ale również psychiczne. I tutaj Polacy chyba zawodzą najbardziej. Rozczarowanie kibiców jest ogromne, a pytanie, które zadają sobie wszyscy, to: jak można poprawić te niedoskonałości przed kolejnymi turniejami? W najbliższych latach polski szczypiorniak będzie musiał odbudować swoją markę, aby znowu zyskać zaufanie fanów i ekspertów.

Mistrzostwa Świata 2025 nadchodzą, a Polska będzie musiała walczyć o wyjście z cienia. Zmiany są nieuniknione i już dziś należy myśleć o przebudowie kadry. Sztab trenerski i federację czeka trudna praca, aby przywrócić nadzieję i, co najważniejsze, godne reprezentowanie Polski na międzynarodowej arenie.