W obliczu rosnącej fali cyberataków, minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski ogłosił, że Polska znalazła się w stanie wojny cyfrowej z Rosją. Jego słowa są alarmujące: "Skala zagrożeń jest olbrzymia".

Fala ataków na infrastrukturę krytyczną

Dziś doszło do ponad dwóch tysięcy incydentów wymierzonych w kluczowe elementy infrastruktury, w tym systemy dostarczające wodę obywatelom. Było to zaledwie samo w sobie ostrzeżenie o poważnych zagrożeniach.

Rosyjskie cyberataki – liczby, które przerażają

Minister podkreślił, że w ciągu miesiąca Polska mierzy się z 60-70 tysiącami prób ataków. Mimo że wiele z nich zostało udaremnionych dzięki szybkiej reakcji służb, sytuacja jest dramatyczna.

Strategia rosyjskich ataków – nie tylko kradzież danych

Gawkowski zaznaczył, że intencje Rosjan są znacznie poważniejsze niż tylko kradzież danych. Ataki mają na celu także zablokowanie dostępu do wody i energii, co może wywołać chaos i panikę w społeczeństwie.

Nadchodzący raport i nasze cyberbezpieczeństwo

W środę minister zapowie raport o zagrożeniach dla polskiej infrastruktury krytycznej. Gawkowski przypomniał, że każdy z nas odpowiada za to, co klikamy i co udostępniamy w sieci, a państwo, a także samorządy, mają obowiązek chronić cyberprzestrzeń.

Sytuacja alarmująca – Polska w centrum wywiadowczej gry Rosji

W kontekście politycznym, minister zaznaczył, że Rosja intensyfikuje swoje działania. Od roku 2024 sytuacja stała się szczególnie napięta, a działania GRU stały się skierowane na destabilizację i manipulację.

W obliczu tych wyzwań, Polska nie może спocząć na laurach. Cyfrowe zmagania trwają, a minister Gawkowski zapewnia, że nasze służby są na bieżąco monitorowane i dysponują nowoczesnymi technologiami, co czyni nas jednym z liderów w dziedzinie cyberbezpieczeństwa.