Aleksandra Wielogórska, znana polska miss, przeżyła szokujące chwile, kiedy w drodze na sesję zdjęciową zasłabła na przystanku. Okazało się, że przyczyną jej upadku było nagłe zatrzymanie akcji serca. Na szczęście, szybko zareagował przechodzień, który natychmiast przystąpił do resuscytacji krążeniowo-oddechowej i wezwał karetkę.

W emocjonującym poście na Instagramie, Wielogórska podzieliła się swoimi odczuciami po tym dramatycznym zdarzeniu. "To wydarzenie dało mi do myślenia; życie może się skończyć w jednej sekundzie. Czułam, jak moje serce przestaje działać. Dzięki mężczyźnie, który mi pomógł, mam szansę na dalsze życie" – napisała, dziękując nieznajomemu za uratowanie jej życia.

Oprócz przeszłych problemów zdrowotnych, Aleksandra będzie musiała przejść szczegółowe badania oraz planowaną operację, aby zapewnić sobie pełne zdrowie. "Czuję się już lepiej, ale mam jeszcze przed sobą diagnozę oraz rehabilitację. Przypominam wszystkim, jak ważne jest, by być przygotowanym na udzielenie pierwszej pomocy w nagłych sytuacjach – to może uratować życie!" – dodała modelka.

Dramatyczne wydarzenia miały miejsce zaledwie kilka dni temu, ale na szczęście teraz jej stan się poprawia. Aleksandra obiecuje, że wróci do pełnej formy i swojego charakterystycznego uśmiechu. Pamiętajmy, jak ważne jest reagowanie w kryzysowych sytuacjach – nigdy nie wiemy, komu możemy pomóc i jak nasze działania mogą zmienić czyjeś życie.

Nie przegapcie najnowszych informacji ze świata show-biznesu! Bądźcie na bieżąco!