Wprowadzenie

Magda Linette postanowiła wystąpić w turnieju WTA 250 w Hobart przed zbliżającym się Australian Open. Polka, rozstawiona z numerem cztery, oprócz rywalizacji w singlu, wzięła również udział w grze podwójnej razem z Sofią Kenin. Ich wspólny występ przyniósł im pierwsze zwycięstwo w sezonie 2025, a dzień później Linette osiągnęła swój premierowy triumf w singlu, pokonując Warwarę Graczewą w trzysetowym boju - 6:3, 3:6, 6:4.

Pojedynek z Mayą Joint

Niestety, dziś 32-latka spotkała się z młodą i utalentowaną australijską tenisistką, Mayą Joint, która ma 18 lat i już wyrasta na nadzieję lokalnego tenisa. W przeszłości miała udane pojedynki z Maią Chwalińską, co sprawiło, że polscy kibice przyglądali się dzisiejszemu starciu z dużym zainteresowaniem. Mimo że Linette była rozstawiona znacznie wyżej w rankingu (na miejscu 38), były to tylko cyfry, które na korcie nie miały większego znaczenia.

Przebieg meczu

Już na początku spotkania Linette miała problemy, tracąc swoje podanie w pierwszym gemie do zera. Mimo prób odrobienia strat, Joint nie zamierzała się zatrzymywać i dominowała na korcie, kończąc pierwszego seta wynikiem 6:1 po zaledwie 26 minutach. Statystyki pokazują, że Linette zdobyła tylko 2 z 14 punktów w trzech kolejnych gemach, co było smutną refleksją nad jej formą.

Drugi set i zakończenie meczu

W drugiej odsłonie Magda z nadzieją rozpoczęła pojedynek, jednak szybko okazało się, że Joint nie zamierza dać jej jakiejkolwiek szansy. Po początkowym breaku dla Australijki, wynik szybko zaczął się pogarszać z minuty na minutę. Linette w końcu zdobyła swoje pierwsze „oczko”, ale na więcej Joint już jej nie pozwoliła, kończąc mecz wynikiem 6:1, 6:1 w zaledwie 60 minut.

Podsumowanie i przyszłość Linette

Te porażka jest nie tylko rozczarowaniem dla Magdy, ale także sygnałem, że potrzebuje więcej czasu, aby znaleźć formę przed rozpoczęciem Australian Open. W ćwierćfinale Joint zmierzy się z Sofią Kenin, debelową partnerką Linette. W międzyczasie, Linette również powalczy w grze podwójnej, mając szansę na awans do półfinału przeciwko Katarzynie Piter i jej partnerce Angelice Moratelli.

Zakończenie

To był smutny dzień dla polskiego tenisa, jednak nie ma powodu do paniki - Magda ma jeszcze czas, aby odbudować swoją formę i spróbować ponownie zatriumfować na wielkiej scenie!