Pochował 21-letnią córkę. Mówi o 'powolnym konaniu'
2025-01-03
Autor: Andrzej
Wprowadzenie
Filip Łobodziński, znany aktor dziecięcy i dziennikarz, z dumą obserwował, jak jego córka Maria dorasta, uczy się i zaczyna swoją karierę. Niestety, w tragiczny sposób ich życie zmieniła nieoczekiwana diagnoza - glejak mózgu. Przez dwa lata młoda kobieta walczyła z chorobą, która ostatecznie odebrała jej życie w 2015 roku. Mimo że od tego tragicznego wydarzenia minął już dekada, Łobodziński wciąż zmaga się z głębokim smutkiem.
Refleksje na temat straty
W rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w programie "Rymanowski Live" na YouTube, Łobodziński otwarcie mówił o swoim bólu i o czasie, który w niewielkim stopniu może leczyć rany. "Czas absolutnie nie goi ran. On tylko pozwala je jakoś obandażować, ale one nigdy nie znikną" - zaznaczał, dodając, że Maria doskonale wiedziała, co się z nią dzieje.
Pytania o wiarę
Rymanowski zapytał go także, czy ma żal do Boga za stratę córki. Łobodziński przyznał, że w nim wciąż trwa bunt i niezrozumienie: "Jest we mnie wciąż bunt. Jest niezrozumienie. Kilkakrotnie spotkałem się z takimi zdaniami, że 'wiesz, zabrał ją do lepszego świata'. Ale dlaczego musiała przez to przechodzić?" - zastanawiał się.
Pamięć o Marii
Maria Łobodzińska, utalentowana aktorka dubbingowa, występowała w wielu znanych produkcjach, takich jak "Gdzie jest Nemo?" czy "Spirited Away: w krainie bogów". Po jej śmierci, Filip Łobodziński nie ukrywał swojego bólu, podkreślając, że córka pozostawiła zarówno niezatarte piętno w jego życiu, jak i w sercach tych, którzy ją znali.
Działania Filipa Łobodzińskiego
Warto zaznaczyć, że Filip Łobodziński stał się głosem dla wielu pokoleń, w tym dla swoich fanów, którzy go znali jako sympatycznego aktora dziecięcego. Po tak tragicznej stracie, Łobodziński angażuje się w działania na rzecz wsparcia dla osób z chorobami nowotworowymi oraz ich rodzin, chcąc w ten sposób pomagać innym przechodzić przez trudne chwile.