Sport

Pobicie w Sandecji. Prezes klubu: piłkarze zastanawiają się nad rozwiązaniem kontraktu

2025-01-28

Autor: Jan

Tragedia w świecie sportu! Prezes klubu Sandecja, Tomasz Bałdys, ujawnia szokujące informacje dotyczące brutalnego incydentu, który zdarzył się podczas meczu towarzyskiego. Wiceprezes klubu, Miłosz Jańczyk, został zaatakowany przez kiboli, co wzbudza wielkie kontrowersje w środowisku sportowym.

Bałdys, w rozmowie z dziennikarzem "Faktu", ujawnił, że to nie pierwszy raz, kiedy Jańczyk miał do czynienia z agresywnymi fanami. – Miłosz kilkakrotnie doświadczał nieprzyjemnych sytuacji na stadionie, gdzie słyszał obelgi i był obrzucany różnymi przedmiotami – powiedział Bałdys. Co więcej, zauważył, że od pół roku trwa kampania hejtu wymierzona w zarząd klubu, co może być powiązane z osobą o przeszłości kryminalnej, która miała wpływ na postrzeganie sytuacji.

Prezes nie omieszkał podkreślić, że kibice często nie starają się zrozumieć realiów, a zamiast tego wierzą w plotki i fałszywe informacje. – Kibice rzadko szukają prawdy i nie przychodzą porozmawiać o sytuacji – dodał, podkreślając, że Jańczyk nie rozpoznał żadnego z jego napastników.

Incydent ten wstrząsnął drużyną, która obecnie przewodzi w grupie IV III Ligi. Po zdarzeniu kilku zawodników zaczęło zastanawiać się nad rozwiązaniem swoich kontraktów. – Zawodnicy są w szoku. Niektórzy z nich twierdzą, że takie zachowanie ze strony kibiców jest nieakceptowalne i nie powinno mieć miejsca w sporcie – zdradził Bałdys.

Nasze źródła wskazują, że brak ochrony w czasie meczu towarzyskiego był ogromnym niedopatrzeniem. Prezes przyznał, że rozważa możliwość zwiększenia zabezpieczeń, ale na razie nie podjęto oficjalnych decyzji. – Trzeba dobrze przeanalizować sytuację, zanim podejmiemy decyzje o dodatkowej ochronie – zakończył.

Czy ten incydent odbije się na przyszłości klubu i zaprzepaści ich szanse na awans? Czy kibice wreszcie przestaną łączyć pasję z przemocą? To pytania, które zadają sobie wszyscy związani z klubem. Zespół Sandecji znajduje się w krytycznym momencie, a atmosfera w drużynie wydaje się być napięta jak nigdy dotąd!