Pijany i po narkotykach jechał do szpitala po partnerkę i noworodka. Tragiczny finał
2025-01-11
Autor: Michał
DJ był znanym artystą, często występującym w klubach. Dzień, w którym doszło do tragicznego wypadku, miał być wyjątkowy. Radosław jechał do szpitala, by odebrać swoją partnerkę i nowo narodzone dziecko. Niestety, nie dotarł na czas...
Śledczy ustalili, że audi, którym podróżowało trzech mężczyzn, w tym 28-letni DJ, wyprzedzało pięć pojazdów z prędkością aż 155 km/h, co drastycznie przekracza dopuszczalną prędkość 50 km/h w tym miejscu. W trakcie tego niebezpiecznego manewru samochód uderzył w tył innego auta, a następnie w drzewo, rykoszetując jeszcze w kolejny pojazd. Jak ustalili detektywi, żaden z podróżujących nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa, co mogło wpłynąć na rozmiar obrażeń.
DJ jechał pijany, był również pod wpływem narkotyków.
Początkowo nie było wiadomo, która z trzech osób prowadziła samochód, ponieważ wszyscy mężczyźni wypadli z pojazdu. Ostatecznie ustalono, że za kierownicą siedział Radosław I. Śledztwo zostało umorzone 30 grudnia z powodu śmierci sprawcy wypadku, jednakże decyzja ta wciąż nie jest prawomocna.
Ekspertyzy wykazały, że kierowca audi miał 0,8 promila alkoholu we krwi oraz był pod wpływem co najmniej jednej substancji psychoaktywnej, 3/4CMC, znanej jako "designer drug". Prokurator Marcin Kubiak z prokuratury w Ostrowie Wielkopolskim ujawnia, że sytuacja była ekstremalnie niebezpieczna.
Dodatkowe odkrycia w ramach śledztwa ujawniły, że w domu jednego z pasażerów znaleziono ponad 87 gramów nowej substancji odurzającej N-etylo-pentedron. Niestety, nie ujawniono, do którego z mężczyzn należy ta substancja.
To tragiczne zdarzenie wpisuje się w coraz większy problem związany z prowadzeniem pojazdów po alkoholu i narkotykach. Takie incydenty nie tylko prowadzą do utraty życia niewinnych osób, ale również mają tragiczne konsekwencje dla rodzin ofiar. W społecznościach lokalnych, takich jak Ostrów Wielkopolski, rośnie potrzeba zwiększenia działań edukacyjnych na temat odpowiedzialności na drodze.