Świat

Oto jak walczą żołnierze Kim Dzong Una. Ukraina ujawnia tajemnice i notatki

2025-01-29

Autor: Magdalena

Najnowsze informacje wskazują, że żołnierze Korei Północnej mają poważne problemy z dostosowaniem się do współczesnych realiów walki na współczesnym polu bitwy. Ukraińska armia, dysponująca nowoczesnymi środkami, ujawnia niepokojące szczegóły dotyczące ich strategii. Zapiski znalezione przy ciele jednego z żołnierzy sugerują, że stosują technikę, w której utworzenie trzyosobowego zespołu ma na celu pokonywanie dronów. Plan obejmuje „żywą przynętę” – żołnierza, który ma przyciągać uwagę drona w odległości około siedmiu metrów, podczas gdy strzelcy oddaleni są o dalsze 10-12 metrów.

W rozmowie z przedstawicielami CNN dowódca 6. Sił Operacji Specjalnych Ukrainy o pseudonimie "Pokemon" podkreśla, że żołnierze Kim Dzong Una są całkowicie nieprzygotowani do walki w Ukrainie. Ignorują wezwania do poddania się, walcząc do samego końca, a w przypadku beznadziejnej sytuacji wielu z nich decyduje się na samobójstwo, wysadzając się granatami.

Warto zauważyć, że według "Pokemona" północnokoreańska armia jest gotowa jedynie do archaicznej wojny pozycyjnej, nie mając umiejętności i sprzętu potrzebnych do nowoczesnej wojny, stąd ich strategia przypomina metody walki z lat 80.

Używają przestarzałych technik, nawet w obliczu znacznych strat. Czasami żołnierze zdejmują hełmy oraz kamizelki kuloodporne, aby zyskać na mobilności. "Są niezwykle zwrotni, biegają szybko, co utrudnia ich namierzenie - mówi jeden z ukraińskich dowódców".

Podczas działań na froncie ukraiński żołnierz zdobył plecak jednego z Koreańczyków. Zauważył, że armia Kim Dzong Una dysponuje niezmiernie ograniczonymi zasobami. W ich plecakach znajdowały się jedynie małe butelki z wodą, a brakowało dodatkowych ubrań chroniących przed zimnem. Na wyposażeniu żołnierzy znajdowało się jedynie około 10 magazynków amunicji oraz kilka granatów, a jeden z żołnierzy miał przy sobie karabin AK-12, będący nowszym modelem kultowego AK-47.

Znaleziono także liczne notatki, w tym przysięgi wierności dla Kim Dzong Una oraz teksty kpiące z Ukrainy. Niektóre z dokumentów miały charakter tajny, zawierając kody radiowe sił Korei Północnej oraz strategię walki z dronami. Jak mówi "Amur", dowódca jednej z ukraińskich kompanii: "Nasz oddział był w stanie zabić około 30 wrogich żołnierzy w ciągu jednego dnia, po prostu zrzucając im granaty na głowy. Nie wiedzieli, jak reagować na nowoczesne taktyki walki".

Ta sytuacja ukazuje nie tylko niską efektywność armii Korei Północnej, ale także rosnące napięcie w regionie. Czy świat będzie świadkiem dalszego osłabienia północnokoreańskich sił zbrojnych, czy może sięgną po nowe taktyki, aby przetrwać w tej złożonej sytuacji? Czas pokaże.