Politycy Lewicy 8 stycznia spotkają się na pierwszym posiedzeniu Sejmu w tym roku, a jednym z najważniejszych tematów będzie wybór nowego ministra nauki i szkolnictwa wyższego. To konsekwencja niedawnej dymisji Dariusza Wieczorka, która odbyła się w atmosferze skandalu po ujawnieniu przez niego nazwiska sygnalistki, donosić miała o nieprawidłowościach na Uniwersytecie Szczecińskim.

Obecnie na czołowej liście kandydatów znajdują się trzy osoby: Karolina Zioło-Pułućk, Marcin Kulasek oraz Stanisław Gajewski. Liderzy Lewicy, w tym Włodzimierz Czarzasty, planują ogłosić wybór nowego ministra jeszcze w tym tygodniu.

Karolina Zioło-Pułućk to warszawska radna Lewicy, która pełni funkcję prodziekan ds. studenckich i kształcenia ustawicznego na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Szczególne zainteresowanie budzi jej działalność w Centrum Badań nad Dydaktyką Języka i Literatury oraz Szkoły Języka Polskiego i Kultury Polskiej.

Marcin Kulasek, obecny wiceminister aktywów państwowych, jest zaufanym współpracownikiem Czarzastego. Jego doświadczenie w komisji edukacji, nauki i młodzieży czyni go solidnym kandydatem do tego kluczowego ministerstwa.

Stanisław Gajewski, wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej, również zyskał pozytywne opinie za swoją dotychczasową pracę. "Gajewski to bardzo pracowity i sumienny minister", mówi anonimowy polityk Lewicy. "Nie dziwi więc, że jego obecność w rządzie jest pożądana".

Warto również zauważyć, że wybór nowego ministra jest nie tylko istotną decyzją dla partii rządzącej, ale ma bardzo duże znaczenie dla przyszłości polskiej nauki, która stoi przed wieloma wyzwaniami, takimi jak potrzebne zmiany w systemie edukacji czy finansowaniu badań. Już niebawem dowiemy się, kto podejmie to odpowiedzialne zadanie!