Sport

Nokaut Sabalenki w 60 minut!

2025-05-25

Autor: Andrzej

Sabalenka zdominowała rywalkę!

W sezonie, który nie był bez problemów, Aryna Sabalenka zyskała miano niekwestionowanej liderki rankingu WTA, uzyskując prawie 4000 punktów przewagi nad Coco Gauff. Nikt nie wydaje się być w stanie jej zagrozić, a nawet przewaga nad Igą Świątek sięgnęła 5000 punktów. Teraz Sabalenka miała szansę na zainkasowanie tytułu na Roland Garros, co dotychczas było jej nieosiągalne.

Rachimowa – przeszłość nie miała znaczenia!

Pierwszą przeszkodą na drodze do triumfu była Kamilla Rachimowa, 75. rakieta świata. Dotychczasowe starcia z Sabalenką kończyły się dla niej niepowodzeniem, mimo że w ubiegłym roku potrafiła wywalczyć seta w Waszyngtonie. Jednak jej forma pozostawiała wiele do życzenia, co przewidywało szybkie zakończenie meczu.

Szybki koncert siły!

Pierwszy set zaskoczył wszystkich – Sabalenka potrzebowała zaledwie 26 minut, by rozłożyć Rachimową na łopatki, wygrywając 6:1. Jej uderzenia były niezwykle precyzyjne, a serwis wykręcał zawrotną prędkość niemal 190 km/h.

Drugi set – pełna dominacja!

Drugą odsłonę meczu Sabalenka rozpoczęła od dwóch przełamań i szybko zyskała przewagę 3:0. Wywarła presję na Rachimową, która choć miała szansę na breakpoint, nie potrafiła skorzystać z okazji. Finalnie set zakończył się bezlitosnym 6:0 dla Białorusinki, co świadczyło o jej absolutnej dominacji.

Kolejna faza z łatwiejszą przeszkodą!

Rachimowa nie była w stanie stawić czoła takiej klasie, a Sabalenka wykazała się nie tylko umiejętnościami, ale również determinacją. W kolejnej rundzie czeka na nią lepsza z pary Jill Teichmann vs Lucrezia Stefanini, a więc poprzeczka raczej nie wzrośnie zbytnio.

Co dalej dla Sabalenki?

Jeżeli utrzyma tę formę, śmiało może myśleć o tytule na Roland Garros. Jej rywalki powinny drżeć przed starciem z tak uformowaną liderką. Trzymamy kciuki za dalszy rozwój wydarzeń!