Chiny reagują na amerykańskie taryfy

Rzecznik chińskiego ministerstwa handlu ujawnia, że łączna wysokość ceł na towary eksportowane z Chin do USA osiągnęła szokujące 245%! To mocne przesłanie pokazujące, że Stany Zjednoczone starają się wykorzystać taryfy celne jako narzędzie do realizacji swoich interesów.

W odpowiedzi na pytania dziennikarzy, rzecznik podkreślił, że Chiny obecnie całkowicie ignorują "bezsensowne numerki" przedstawiane przez USA, sugerując, że są one jedynie próbą zastraszenia.

Ostrzeżenie przed dalszymi działaniami USA

Przedstawiciel ministerstwa jasno zaznaczył, że jeżeli USA będą kontynuować naruszanie praw i interesów Chin, to Pekin zareaguje zdecydowanie i będzie walczyć do końca.

Cła a rzeczywistość gospodarcza

To, co zaskakuje, to fakt, że Biały Dom nie ogłosił wcześniej podwyżki ceł do 245%. W najnowszym komunikacie, opublikowanym późno we wtorek, podano, że chińskie towary będą objęte nowymi, ekstremalnymi taryfami ze względu na działania odwetowe Pekinu.

W artykule opublikowanym przez "New York Times" przedstawiono analizę rzeczywistego wpływu ceł na chińskie produkty. Przykładem mogą być strzykawki importowane z Chin, które w wyniku różnych taryf mogą zyskać aż 245% dodatkowego kosztu.

Nie wszystkie towary są obciążone cłami

Z drugiej strony, niektóre produkty, takie jak książki dla dzieci, pozostają pod "zerową" stawką, co pokazuje, że sytuacja jest bardzo złożona, a nie wszystkie segmenty rynku są równie dotknięte.

Według ekspertów, dalszy rozwój sytuacji wydaje się niepewny, a globalne rynki z uwagą obserwują, jak będą przebiegały negocjacje między Stanami Zjednoczonymi a Chinami.

Podsumowanie sytuacji