Świat

Niemiec w Strugach Potu: Szparagi Zbierane z Polakami – Zobacz, Co Odkrył!

2025-04-24

Autor: Marek

Niemiecki reporter "Bilda" spędził jeden intensywny dzień na plantacji szparagów w Busendorfie, zbierając plony u boku Polaków i Chorwatów. Już na początku pracy został grzecznie ostrzeżony przez polskiego brygadzistę Staszka, że wkrótce poczuje, co znaczy ciężka robota: "To ciężka praca, zobaczymy, jak długo wytrzymasz!".

Ku jego zaskoczeniu, zbieranie szparagów okazało się znacznie trudniejsze, niż zakładał. Zlecone mu zadanie polegało na zebranie szparagów z trzech 900-metrowych rzędów. Niemiec szybko zorientował się, że nie tylko technika mu nie sprzyja, ale także fizyczne wyzwanie tej pracy było przytłaczające.

"Na początku nie miałem pojęcia, jak bardzo ta praca mnie zmęczy. Szparagi się łamały, a niektóre były za krótkie. Za takie zbiory prawie w ogóle nie zapłacą" – dzielił się swoimi frustracjami reporter.

Od rana do południa udało mu się zebrać jedynie połowę wymaganej ilości. W tym samym czasie inni zbieracze kończyli już swoje zadania. "Czuję zmęczenie w ramionach i nogach. Potykam się, a ciągłe schylanie się to prawdziwa tortura" – relacjonował dalej.

WARTO WIEDZIEĆ: Ile można zarobić na sezonowym zbiorze szparagów?

Najlepsi pracownicy na plantacji mogą zarobić około 20 tys. euro w trakcie 10-tygodniowego sezonu. Pensje składają się z części stałej oraz akordowej, która wynosi nieco ponad euro za kilogram zbieranych plonów. To naprawdę zachęcająca perspektywa, jednak wymaga ogromnego wysiłku.

Reporter z ciekawości zapytał Staszka, dlaczego w jego zespole nie ma Polaków. Usłyszał, że agencje pracy przestały wysyłać rodaków już 20 lat temu, ponieważ większość nie wytrzymywała trudu zbiorów: "Poddawali się już po jednym dniu, a czasami nawet po dwóch godzinach" – zakończył smutno brygadzista.