Świat

Niemcy znów myślą o rosyjskim gazie: "W obronie własnych interesów!"

2025-04-05

Autor: Tomasz

Premier Turyngii, Mario Voigt z CDU, w rozmowie z "Berliner Zeitung" otworzył drzwi do wznowienia importu gazu z Rosji, podkreślając, że może to być rozważane w przyszłości, gdy zakończy się wojna na Ukrainie. Voigt zaznaczył, że kluczowym krokiem będą "poważne wysiłki dyplomatyczne" w celu zakończenia tego konfliktu.

Według Voigta, Niemcy powinny bardziej zdecydowanie bronić swoich interesów gospodarczych i politycznych. Wyraża przekonanie, że, będąc na miejscu kanclerza, prowadziłby równoległe negocjacje zarówno z Donaldem Trumpem, jak i Władimirem Putinem. Ta kontrowersyjna opinia już wywołuje dyskusje w niemieckiej opinii publicznej.

Nie bez krytyki Voigt odniósł się do dotychczasowej polityki zagranicznej Niemiec, nazywając ją "moralnie wywyższoną" oraz nieefektywną. Propaguje powrót do "renesansu realpolitik", gdzie państwa powinny działać w oparciu o własne interesy krajowe. W jego mniemaniu, Niemcy muszą zrezygnować z "naiwności" i przyjąć bardziej pragmatyczne podejście w swoich relacjach międzynarodowych.

W kontekście tej wypowiedzi, warto zauważyć, że w ostatnich latach w Niemczech coraz głośniej mówi się o konieczności zmiany podejścia do Rosji. Premier Saksonii, Michael Kretschmer, również zasugerował łagodzenie sankcji, co wywołało falę krytyki. Voigt twierdzi, że Niemcy muszą rozważyć wszystkie opcje, aby nie osłabiać własnej pozycji na arenie międzynarodowej.

Niedawne zmiany w polityce energetycznej Unii Europejskiej również wskazują na rosnącą potrzebę elastyczności. Unijny komisarz ds. energii Dan Jorgensen miał przedstawić plan, który miał na celu stopniowe wycofywanie się Europy z importu rosyjskiego gazu, jednak realizacja tego planu została opóźniona.

Całkowite odejście od rosyjskiego gazu, zarówno poprzez gazociągi, jak i poprzez gaz skroplony, ma nastąpić do 2027 roku, jednak zauważalne są już teraz zmiany w tej kwestii. W 2021 roku surowiec z Rosji stanowił 45% całkowitego importu gazu do UE, podczas gdy według szacunków na początek 2024 roku ten odsetek spadnie do 18%. Co więcej, według wstępnych danych Europejskiej Agencji Energetyki, ten wskaźnik już wzrósł do 22% w ciągu ostatniego roku, głównie dzięki wzrostowi zakupów LNG, podczas gdy dostawy z Rosji są eliminowane.

Czy Niemcy rzeczywiście wrócą do rosyjskiego gazu? Czas pokaże, ale jedno jest pewne: nadchodzące miesiące przyniosą wiele kluczowych decyzji i wyzwań dla niemieckiej polityki energetycznej.