
Musk Monitoruje Wiadomości Pracowników? Złamanie Prawa?
2025-04-08
Autor: Andrzej
Zespół DOGE, powiązany z administracją Trumpa, odpowiedzialny jest za nadzorowanie komunikacji w agencjach federalnych, korzystając ze sztucznej inteligencji do wykrywania objawów wrogości wobec prezydenta i jego polityki. Ta technologia rodzi poważne wątpliwości etyczne i prawne, a także może naruszać przepisy dotyczące archiwizacji dokumentów rządowych, jak informuje Reuters.
Ekspertka podkreśla, że to może być niezgodne z prawem
Zdaniem Kathleen Clark, eksperta ds. etyki rządowej z Uniwersytetu Waszyngtońskiego, "jeśli korzystają z aplikacji takich jak Signal i nie zapisują wiadomości w federalnych aktach, to działają niezgodnie z prawem". Wykorzystanie sztucznej inteligencji do monitorowania komunikacji w poszukiwaniu sygnałów anty-Trumpowych lub anty-Muskowych rodzi poważne pytania o nadużycia władzy oraz o to, jak dalece takie działania mogą być używane do ścigania politycznych przeciwników.
W szczególności w Agencji Ochrony Środowiska (EPA) odnotowano, że urzędnicy zostali poinformowani, iż DOGE używa AI do monitorowania komunikacji oraz wyszukiwania negatywnych komentarzy. Takie działania mogą być postrzegane jako próba tłumienia niewygodnych głosów i naruszania praw pracowników do wolności wypowiedzi. Warto dodać, że nieprzejrzystość w administracyjnych procesach, zwłaszcza przy wykorzystaniu narzędzi takich jak Google Docs, rodzi pytania o zgodność z przepisami prawnymi oraz transparentność.
Ekspertka Clark zaznacza, że działania takie "brzmią jak nadużycie rządowe, aby stłumić lub odstraszyć głosy, które są uznawane przez prezydenta USA za niepożądane". Przykłady takie jak to pokazują, jak ważne jest przestrzeganie zasad przejrzystości i wolności wypowiedzi w demokratycznym systemie. Działania dotyczące monitorowania komunikacji mogą prowadzić do stłumienia wolności słowa w administracji, co stwarza zagrożenie dla demokratycznych procesów, które są fundamentem każdego zaufanego rządu.