
Miedwiediew w furii po słowach Sikorskiego: "To prowadzi do wojny z NATO!"
2025-09-15
Autor: Jan
Dmitrij Miedwiediew, były prezydent Rosji, nie ukrywał swojego oburzenia po wypowiedzi Radosława Sikorskiego oraz przybyciu estońskiego ministra obrony Hanno Pevku do Kijowa. Miedwiediew skomentował na mediach społecznościowych, że "im mniejszy kraj, tym bardziej zadziorni i głupsi są jego przywódcy".
W swoim wystąpieniu wyśmiał również operację NATO pod hasłem "Wschodni Strażnik", uznając, że to tylko śmieszna inicjatywa, która nie ma dużego poparcia w tzw. koalicji chętnych.
„Kiedy mówimy o ideach tworzenia strefy zakazu lotów nad Ukrainą i możliwości zestrzelenia naszych dronów, to musimy jasno stwierdzić – to prowadzi do wojny NATO z Rosją!” – oświadczył.
Miedwiediew wyraził swoje oburzenie również w kontekście pomysłów zamrożenia rosyjskich aktywów, które miałyby być przekazane jako reparacje dla Ukrainy. Określił to jako "kradzież" i zapowiedział, że Moskwa podejmie wszelkie działania przeciwko tym, którzy będą próbowali odebrać Rosji jej własność.
Zasugerował również, że jeżeli pomysły "dziwaków z Brukseli" wejdą w życie, to Rosja będzie "ścigać państwa Unii Europejskiej do końca świata".
Były prezydent odniósł się też do propozycji szefowej austriackiego MSZ Beate Mainl-Reisinger, która zasugerowała, aby negocjacje między Rosją a Ukrainą odbyły się w Austrii, powołując się na jej neutralność. Miedwiediew skwitował to krótko: „Wygląda na to, że Beate wytrzeźwiała po austriackim sznapsie i bardzo się przestraszyła. Powinno się uczyć historii w szkołach!”.