Manowska odpowiedziała sędziemu. "Podważył zaufanie obywateli"
2024-12-31
Autor: Katarzyna
"Zgodnie z Traktatem o Unii Europejskiej, podstawowe struktury konstytucyjne państw członkowskich znajdują się poza kompetencjami Unii Europejskiej. Dlatego konstytucyjne umocowanie oraz ustawowe podstawy Sąd Najwyższy – Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych - do przeprowadzania postępowań dotyczących ważności demokratycznych wyborów kluczowych organów władzy państwowej są poza zakresem prawa UE, którego interpretację zapewnia TSUE" - stwierdziła I prezes SN, Małgorzata Manowska, w dokumencie opublikowanym na stronie Sądu Najwyższego.
To oświadczenie Manowskiej było odpowiedzią na komentarze sędziego SN, Piotra Prusinowskiego, który w „Rzeczpospolitej” przypomniał, że wybory prezydenckie wymagają zatwierdzenia ich ważności przez SN. Prusinowski zauważył, że jeśli to Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych będzie orzekać w tej kwestii, to jej decyzja może być dotknięta nieważnością, co rodzi pytania co do statusu wybranego prezydenta.
- „Nie potrafię na to udzielić odpowiedzi” - dodał.
"Podważając zaufanie obywateli"
Manowska skrytykowała komentarze Prusinowskiego, twierdząc, że "wprowadził on społeczeństwo w błąd i podważył zaufanie obywateli do Sądu Najwyższego w kontekście nadchodzących wyborów Prezydenta RP". Zwróciła uwagę, że jego wystąpienie naruszyło powagę instytucji.
Prezes SN zaznaczyła, że "konstytucyjne umocowanie, ustrój oraz zasady wyboru członków Sejmu i Senatu RP oraz innych organów konstytucyjnych nie są regulowane prawem Unii Europejskiej. To zostało wielokrotnie potwierdzone w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego od momentu akcesji Polski do UE".
Dodała, że wszelkie wątpliwości podnoszone w orzecznictwie TSUE co do kompetencji Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych są bez znaczenia dla jej możliwości stwierdzania ważności demokratycznych wyborów w Polsce.
„Europejski Trybunał Praw Człowieka wielokrotnie podkreślał, że jego właściwość ogranicza się do rozstrzygania o prawach i obowiązkach podmiotów prywatnych oraz do kwestii związanych z prawem karnym, a nie obejmuje kwestii dotyczących ważności wyborów” - dodała Manowska.
Warto zaznaczyć, że sprawa ta przyciąga uwagę zarówno mediów, jak i opinii publicznej w Polsce, zwłaszcza w kontekście zbliżających się wyborów, które mogą mieć poważne konsekwencje dla przyszłości polskiej demokracji. W ostatnich latach widoczny stał się wzrost napięć w relacjach między polskim systemem prawnym a instytucjami Unii Europejskiej, co stawia wiele kwestii w nowym świetle.