Nowe życie dla zamkniętych elektrowni

Zamykane elektrownie węglowe mogą uzyskać drugie życie, przekształcając się w magazyny energii cieplnej. Wykorzystując grunt jako medium do przechowywania ciepła, Polska może nie tylko zachować istniejącą infrastrukturę, lecz także utrzymać miejsca pracy w trudnych czasach transformacji energetycznej.

Tania i efektywna technologia

Według badań naukowców z Carnegie Institution for Science oraz Uniwersytetu Stanforda, technologia ta jest tania, skalowalna i nie emituje dwutlenku węgla. Co więcej, ciepło przechowywane w ziemi ma ogromny potencjał, a koszty budowy wynoszą zaledwie 0,01 dolara za kilowatogodzinę pojemności cieplnej.

Jak działa magazyn ciepła?

W pobliżu zamkniętej elektrowni usypuje się kopiec ziemi, w którym montuje się system rur i izolacji. Gorące powietrze lub para przepływa przez te rury, ogrzewając grunt do wysokich temperatur. Kiedy nastąpi potrzeba, uwalniane ciepło podgrzewa wodę, wytwarzając parę do napędu turbin. Co zaskakujące, ponad 95% ciepła może pozostać w systemie przez wiele dni!

Zastosowanie istniejącej infrastruktury

Kluczową zaletą tej technologii jest możliwość ponownego wykorzystania istniejącej infrastruktury elektrowni. Zamknięte elektrownie mają już sieci przesyłowe, systemy chłodzenia oraz turbiny parowe, co znacząco obniża koszty produkcji energii cieplnej.

Stabilność dla rynku energii

Zgromadzone w ziemi ciepło ładowane jest, gdy w systemie występuje nadmiar energii z odnawialnych źródeł, a rozładowywane, gdy zapotrzebowanie wzrasta, koncentrując się na mroźnych zimowych porankach lub szczytach letnich wieczorów. To innowacyjne podejście przyczynia się do stabilizacji systemu elektroenergetycznego.

Korzyści dla środowiska i gospodarki

Magazynowanie energii w ziemi to ekologiczne rozwiązanie: nie emituje CO₂, jest odporne na pożary i wycieki, a wykorzystanie istniejących elektrowni zmniejsza koszty ich likwidacji. Utrzymywanie miejsc pracy w regionach węglowych przynosi również korzyści społeczne.

Polska ma szansę na transformację

Polska stoi przed wyzwaniem zamknięcia kilkudziesięciu bloków węglowych w ciągu następnych 15-20 lat. Magazyny energii w ziemi mogą stanowić klucz do płynnej transformacji w kierunku odnawialnych źródeł energii, chroniąc miejsca pracy i jednocześnie stabilizując krajowy system energetyczny.