Rosja uruchamia swoją propagandę w kierunku Litwy, nazywając ten kraj "nazistowskim". Analitycy, z którymi rozmawiała brytyjska gazeta "The Sun", ostrzegają, że to może być wstęp do kolejnej inwazji, a Litwę traktuje się jako potencjalny cel.

Nowy plan Kremla czy tylko propaganda?

Z niepokojem obserwuje się działania Rosji, które mogą być jedynie elementem szerszej wojny informacyjnej. Brytyjski dowódca wojskowy Hamish de Bretton-Gordon zaznaczył, że Litwini obawiają się, że mogą być następni w kolejce do ataku.

Czy Putin ma zamiar zaatakować następny kraj?

Nawet jeśli dojdzie do rozmów pokojowych pomiędzy Donaldem Trumpem a Władimirem Putinem, nie można liczyć na to, że Rosja powstrzyma swoje militarne ambicje. Wzmożona produkcja zbrojeniowa oraz liczba żołnierzy rosyjskich może sugerować, że Kreml ma na oku kolejne cele.

Zagrożenie z Kaliningradu?

Jak podaje "The Sun", Litwa jest szczególnie narażona na atak, zwłaszcza że graniczy z rosyjskim obwodem kaliningradzkim, który jest silnie zmilitaryzowany. Ekspert ds. bezpieczeństwa Anthony Glees przewiduje, że gromadzenie wojsk przy litewskiej granicy mogłoby być pierwszym krokiem w kierunku ogólnej wojny w Europie.

Putinowska historia to nie przypadek?

Co zdumiewające, propaganda rosyjska nie ogranicza się tylko do Litwy. Książka "Historia Litwy", sponsorowana przez Kreml, zawiera nieprawdziwe tezy, które mają obalić tożsamość tego kraju. Wstęp do niej napisał Siergiej Ławrow, podkreślając "fałszywe narracje historyczne" i oskarżając Litwinów o gloryfikację nazistów.

Czas na działanie!

Według ekspertów, takie publikacje mają na celu przygotowanie psychologiczne społeczeństwa litewskiego na możliwą agresję. W obliczu takiej propagandy, kluczowe jest, aby NATO pokazało, że nie ma zamiaru ustępować. Regularne ćwiczenia wojskowe mają nie tylko wzmocnić morale, ale także odstraszyć Rosję od działań.

Polska w zagrożeniu?

Interesujący jest również fakt, że rosyjska propaganda dotyka również Polski, oskarżając ją o podporządkowanie Litwy w przeszłości. Takie twierdzenia są nie tylko fałszywe, ale także odzwierciedlają niebezpieczne narracje, które mogą być wykorzystane do usprawiedliwienia agresywnych działań Rosji wobec sąsiadów.

Sytuacja jest napięta, a każdy krok Rosji wymaga czujności i zdecydowanej reakcji ze strony NATO i państw europejskich, aby nie powtórzyła się historia konfliktów sprzed lat.