Sport

Lewandowski w szoku! Brutalne starcia na meczu Barcelony

2025-09-21

Autor: Agnieszka

Furia z Getafe znów w akcji

Kibice La Liga wiedzą, że piłkarze Getafe słyną z kontrowersyjnego stylu gry, który niejednokrotnie przyprawia widzów o ciarki. W meczu z Barceloną ich brutalność znów wyszła na wierzch, a Robert Lewandowski był jednym z głównych bohaterów nieprzyjemnych momentów.

Lewy na czołowej pozycji

Po raz drugi z rzędu Lewandowski znalazł się w podstawowym składzie Barcelony – tym razem w starciu z Getafe. Po udanym występie w Lidze Mistrzów, Polak miał szansę odegrać kluczową rolę w meczu La Liga, gdzie kibice liczyli na jego bramki.

Ferran Torres w świetnej formie

Na boisku dominował Ferran Torres, który już w 34. minucie strzelił dwa gole. Jego znakomita gra, poparta asystami Daniego Olmo i Raphinhi, dawała Barcelonie przewagę, podczas gdy Lewandowski starał się znaleźć swoje okazje, niestety bezskutecznie.

Brutalne zestawy pod presją

Jednak to nie wynik meczu był najgłośniejszym tematem po spotkaniu. Zawodnicy Getafe, nie potrafiąc sprostać przeciwnikowi, często sięgali po nieczyste zagrywki. Lewandowski, popchnięty przez dwóch rywali, nie wytrzymał i skierował swoje pretensje w stronę arbitra, domagając się sprawiedliwości.

Walka na boisku a sędzia na czołowej pozycji

Na portalach społecznościowych natychmiast zaczęły krążyć nagrania ukazujące brutalność graczy Getafe, a niektórzy kibice apelowali o zdecydowane reakcje sędziów, którzy zamiast czerwonych kartek częściej sięgali po żółte.

Krew na murawie - dramatyczne chwile

W jednej z sytuacji na murawie leżał zakrwawiony Andreas Christensen. Po brutalnym zagraniu większość fanów Barcelony domagała się dla agresora natychmiastowego ukarania. Niestety, mimo wielu brutalnych sytuacji, sędzia Ricardo De Burgos Bengoetxea nie zdecydował się na skonfrontowanie się z rzeczywistością i wystawiał jedynie żółte kartki.

Cisza przed burzą

Zachowanie Getafe oraz sposób prowadzenia meczu przez sędziego sprawiły, że nawet Hansi Flick, znany ze swojego spokojnego usposobienia, musiał zostawać uspokajany przez sędziego, co prowadziło do kuriozalnych i ironicznych uśmiechów na boisku.