Książę Harry, choć na co dzień mieszka w Stanach Zjednoczonych, regularnie odwiedza Europę i angażuje się w pomoc humanitarną. Po niedawnym spotkaniu z ojcem w Wielkiej Brytanii, które wzbudziło wiele emocji, postanowił skierować się do Ukrainy.

Podczas wizyty w Ukrainie, Książę Harry skupił się na wsparciu dla żołnierzy, którzy ucierpieli w wyniku konfliktu z Rosją. Na zaproszenie ukraińskiego rządu przyleciał do Kijowa, gdzie pracuje nad projektami rehabilitacyjnymi dla rannych.

Książę, który przez dekadę służył w brytyjskiej armii, podkreśla znaczenie wsparcia dla tych, którzy walczyli za swoją ojczyznę. "Nie możemy zatrzymać wojny, ale możemy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby pomóc w procesie zdrowienia" – powiedział w rozmowie z "The Guardian".

W trakcie wizyty zaplanował spotkanie z premierką Ukrainy Julią Swyrydenko oraz 200 weteranami. Zobaczy również Narodowe Muzeum Historii Ukrainy w Drugiej Wojnie Światowej, ponieważ pragnie na własne oczy zobaczyć skutki konfliktu.

Książę Harry stwierdził, że jego pierwsza wizyta w Ukrainie na pewno nie będzie ostatnia, co podkreśla jego zaangażowanie i chęć pomocy w trudnych czasach.