Dawid Kownacki, polski napastnik, zdobył bramkę w meczu przeciwko zasłużonej drużynie Schalke, ale jego reakcja po trafieniu wszystkich zaskoczyła.

Już w 13. minucie Fortuna Düsseldorf mogła objąć prowadzenie, jednak gol Myrona van Brederode został cofnięty przez VAR z powodu spalonego. Mimo intensywnej walki, pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem.

W 57. minucie Kownacki wykorzystał idealne dośrodkowanie od Shinty Appelkampa, otwierając wynik meczu. Jednak po strzeleniu gola zamiast radości, piłkarz skrył twarz w dłoniach, co wzbudziło wiele spekulacji. Jak donoszą źródła, mogło to być związane z osobistą tragedią, gdyż niedawno Kownacki miał kilka dni wolnego w związku z rodzinną żałobą.

Na boisku Kownacki spędził 69 minut, po czym został zastąpiony przez Danny'ego Schmidta. W aktualnym sezonie to był jego 28. występ w 2. Bundeslidze, gdzie do tej pory zdobył 13 goli oraz asystował przy pięciu bramkach.

Kiedy emocje już opadną, Kownacki z pewnością wróci do intensywnej rywalizacji, ale jego niecodzienna reakcja po strzeleniu gola na pewno zostanie zapamiętana.