Kraj

Koszmar w Prudniku: Stadion za miliony zniszczony przez powódź! Zobacz niezwykłe zdjęcia!

2024-09-16

Sytuacja w Polsce przybiera dramatyczny obrót. Południowo-zachodnia część kraju zmaga się z falą powodzi spowodowaną niżem genueńskim, który zalał wiele regionów. Miasta walczą z niebezpiecznie wysokim poziomem wód w rzekach, a jednym z najbardziej tragicznych przykładów jest Prudnik w województwie opolskim.

Prudnik, liczący zaledwie 21 tysięcy mieszkańców, znalazł się w centrum kataklizmu. Woda zalała nie tylko domy, ale także stadion miejski, który od lipca 2023 roku był w trakcie budowy. Mimo starań lokalnych władz i finansowego wsparcia z Rządowego Funduszu „Polski Ład” w wysokości 16 milionów złotych, nowy obiekt sportowy został dotknięty potężnymi zniszczeniami.

Całkowity koszt modernizacji stadionu wynosi około 29 milionów złotych, a za realizację odpowiada opolska firma Polbau, znana z wielu ważnych inwestycji. "Niestety, mimo apeli i szybkich działań, żywioł nie oszczędził nowo budowanego stadionu" - relacjonuje jeden z mieszkańców na łamach lokalnych mediów.

Uderzające obrazy z Prudnika, które możemy zobaczyć w reportażu TVN 24, ukazują dramatyczną skalę zniszczeń. Miasto, które kiedyś tętniło życiem, teraz zamieniło się w obszar chaosu. Pytanie, kiedy woda opadnie i miasto będzie mogło powrócić do normalności, staje się jeszcze bardziej pilne. W relacjach niektórych ekspertów pojawiają się niepokojące przewidywania, że pełne oszacowanie strat może zająć wiele miesięcy, a wrzesień 2024 roku zapisze się w historii Prudnika jako czas tragedii.

Oprócz wpływu na lokalny sport, powódź ma także katastrofalne konsekwencje dla organizacji wydarzeń sportowych na całym Dolnym Śląsku. W związku z sytuacją pogodową odwołano mecz Ekstraklasy między Śląskiem Wrocław a Stalą Mielec, a spotkania zarówno kobiecej drużyny, jak i zespołu rezerw WKS-u zostały również wstrzymane. – Tak dużych zniszczeń w Głuchołazach i Kłodzku jeszcze nie widziałem – dodaje zszokowany mieszkaniec regionu.

Mieszkańcy Prudnika i okolicznych miejscowości apelują o wsparcie, a lokalne społeczeństwo mobilizuje się do pomocy. Czy Prudnik zdoła się odbudować po tej katastrofie? Sytuacja w regionie jest napięta, a wszyscy z niecierpliwością czekają na pozytywne wieści o poprawie pogody.