Koniec mitu WOŚP? Owsiak pod ostrzałem pytań
2025-01-06
Autor: Ewa
Ostatnie wydarzenia z udziałem Jerzego Owsiaka, lidera Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy (WOŚP), stanowią prawdziwy wstrząs dla jego zwolenników oraz krytyków. W obliczu konferencji zorganizowanej na koniec grudnia 2024 roku w Ministerstwie Technologii i Rozwoju, Owsiak zmierzył się z nieprzyjemnymi pytaniami dotyczącymi transparentności finansowej i kupowania wsparcia dla powodzian.
W obliczu głośnych kontrowersji związanych z zarządzaniem funduszami zebranymi na pomoc powodzianom, dziennikarka Monika Rutke z portalu Tysol.pl zapytała Owsiaka o stan konta WOŚP oraz o to, co stało się z przeznaczonymi na pomoc pieniędzmi.
Owsiak w odpowiedzi twierdził, że zebrane środki pochodzą z funduszy prywatnych, a nie publicznych, co rodziło kolejne wątpliwości. W miarę jak jego odpowiedzi stawały się coraz bardziej wymijające, postanowił opuścić salę konferencyjną, unikając dalszej konfrontacji.
Co więcej, jak dotąd, wiele osób z terenów dotkniętych powodzią potwierdza, że wsparcie od WOŚP nie dotarło do nich, a pomoc pochodziła głównie od lokalnych organizacji, takich jak Caritas czy Telewizja Republika. Brak transparentności w działaniach WOŚP i stawiane zarzuty dotyczące niewłaściwego rozliczania funduszy nie są nowym problemem. W przeszłości Owsiak musiał stawiać czoła licznym kontrowersjom związanym z działalnością fundacji, co potwierdzają liczne wyroki sądowe.
Sąd Rejonowy w Złotoryi ujawnił, że Owsiak jako prezes WOŚP i powiązanej spółki "Złoty Melon" odmawiał dostępu do dokumentów wymaganych przez sąd, co wzbudziło dodatkowe wątpliwości. Obecnie toczy się już osiem spraw sądowych, które potwierdzają brak odpowiedzi na zapytania o publiczne finansowanie oraz transparentność działań organizacji.
W obliczu nienajlepszej sytuacji, premier Donald Tusk ogłosił, że Owsiak będzie koordynował pomoc powodzianom, co dla wielu osób wydaje się nieuzasadnione. Tusk podkreślił, że wybór Owsiaka podyktowany jest jego doświadczeniem w szybkim udzielaniu pomocy, co jednak rodzi dodatkowe kontrowersje w związku z brakiem zaufania do jego działań. Działania te są postrzegane jako próba ratowania wizerunku rządu po krytyce za niewłaściwe przygotowanie na sytuację kryzysową.
Problem powiększa fakt, że na WOŚP płyną potężne fundusze z państwowych spółek, co potwierdzają dane dotyczące sponsorowania. Dotacje, które otrzymuje fundacja Owsiaka, mają łącznie wynosić 14,5 miliona złotych. Publikowane informacje także potwierdzają, że umowy sponsorshipowe z Orlenem wzbudzają liczne kontrowersje, zwłaszcza w kontekście zarządzania środkami publicznymi.
W obliczu rosnącej krytyki ze strony polityków, publicystów oraz obywateli, pytanie, które coraz głośniej pada, dotyczy: co się stało z pieniędzmi zebranymi na powodzian? Niezależnie od intencji, te pytania zostaną z Owsiakiem i jego fundacją, które nie zdołały przekroczyć przezroczystości i zaufania społecznego.