Od niedzieli media grzmią o tajemniczym ślubie Kingi Dudy, a dyskusje na ten temat nie milkną. To, co z pewnością zasługuje na uwagę, to dyskrecja, z jaką córka prezydenta i jej wybranek budowali swoją relację.

Kinga Duda – Kobieta w Cieniu Mediów

Kinga Duda przez cały okres urzędowania swojego ojca unikała blasku fleszy i nie dawała się namówić na uczestnictwo w mediach. Zaledwie kilka razy pozwoliła sobie na drobne wpadki, a jednym z takich momentów była sytuacja z Maciejem Musiały.

Zaczęła się od Przyjaźni?

Media miały nadzieję, że z tej znajomości wyrośnie coś więcej. Jednak w rozmowie z Wersow, Musiały szybko zdementował te plotki, twierdząc, że ich relacja była czysto koleżeńska. "Zaczepiłem ją na Facebooku, ale ona zniknęła z moich znajomych po jakimś czasie – takie drobnostki".

Kto Uratował Kogo?

Pierwsze spotkanie odbyło się na imprezie organizowanej przez wspólnego znajomego. Po krótkiej rozmowie, gdy poszli na wspólny spacer nad Wisłę, Musiały stał się 'rycerzem' w potrzebie. Jak wspominał, doszło do nieprzyjemnej sytuacji z dwóch pijanych mężczyzn, którzy wpadli na Kingę. "Odbiłem go i powiedziałem jej: 'Właśnie uratowałem ci życie'. Była wdzięczna".

Zakończenie Znajomości na Wspólnych Zdjęciach?

Za heroiczną interwencję Kinga postanowiła się odwdzięczyć i zaprosiła Musiały na zwiedzanie Pałacu Prezydenckiego. Kto by się na to nie skusił? Jak relacjonował w rozmowie z Kubą Wojewódzkim, po wspólnym zwiedzaniu „wzięliśmy kilka zdjęć, a to wtedy zaczęła rozrastać się cała historia”. Muśiał podkreśla, że ich relacja nigdy nie była niczym więcej niż przyjaźnią.

Co na to Media?

Słowa Musiałego wywołały sporo szumu w mediach, a komentatorzy głośno spekulują, co tak naprawdę zaszło między tą parą. Czy nieoskładne przechwałki były dla nich samego pułapką, z której chcieli się wydostać? Jedno jest pewne, historia ta na pewno będzie nadal budzić emocje!