Świat

Kim Dzong Un w opałach! Chiny wstrzymują przemyt i grozi chaos

2025-06-03

Autor: Piotr

Od dwóch tygodni granice Korei Północnej są zamknięte, a przemytnicy wpadają w panikę. Spodziewali się regularnych dostaw z Chin, a tymczasem jedna z firm importowych, która przeprowadziła transakcję na kwotę 500 tys. juanów (około 260 tys. zł), wciąż czeka na swoje towary.

Przemyt wstrzymany – co się dzieje?

Kupcy i sprzedawcy w Korei Północnej czują rosnącą presję. Pojawiają się pogłoski, że handel ma być wznowiony na początku czerwca, ale dwa tygodnie opóźnienia budzą wątpliwości. "Musimy czekać i zobaczyć, co się wydarzy" - relacjonuje anonimowy przemytnik dla Daily NK.

COVID-19 powodem zastoju?

Obawy dotyczące dalszego stanu zawieszenia są na porządku dziennym. Doniesienia mówią, że przyczyną wstrzymania przemytu są rosnące zachorowania na COVID-19 w Chinach. Chińskie Centrum Kontroli i Prewencji Chorób ujawnia, że w kwietniu zarejestrowano aż 168 507 nowych przypadków, wszystkie związane z wariantem Omikron.

Kim Dzong Un w trudnej sytuacji!

Jakie konsekwencje niesie ze sobą ten stan rzeczy? Korea Północna jest obciążona międzynarodowymi sankcjami. Reżim Kim Dzong Una opiera swoje działania na państwowym przemyt. Pjongjang zostaje oskarżony o przemycanie narkotyków, podrabianych pieniędzy oraz innych towarów, jednocześnie sprowadzając z Chin luksusowe produkty. Bez pieniędzy z tych nielegalnych transakcji, obecny system władzy oraz ambicje nuklearne mogą stanąć pod znakiem zapytania.

Co dalej?

Owa sytuacja stawia Koreę Północną przed poważnym wyzwaniem. Przemytnicy narzekają na stagnację, a reżim z coraz większym zacięciem chroni swoje interesy. Czy czeka ich większy chaos, czy może odnajdą nowe kanały dostaw? Czas pokaże, ale jedno jest pewne – Kim Dzong Un nie może sobie pozwolić na dalsze osłabienie.