Wojenne wrzenie wokół granicy z Polską

Od momentu rozpoczęcia konfliktu w Ukrainie, temat bezpieczeństwa polskiej granicy staje się coraz bardziej aktualny. Rosyjska ofensywa koncentruje się na wschodzie i południu Ukrainy, a napięcia wzrastają w rejonie obwodu kaliningradzkiego oraz na Białorusi. Ostatnio do analizy sytuacji dołączyła sztuczna inteligencja, która na podstawie dostępnych danych wyliczyła, kiedy rosyjskie wojska mogą dotrzeć do zachodniej Ukrainy.

Postępy armii rosyjskiej w Ukrainie

Rosja obecnie kontroluje około 20% ukraińskiego terytorium, co przekłada się na blisko 120 tysięcy km², w tym Krym i część Donbasu. Tempo podbojów wynosi średnio 650 km² miesięcznie, co stanowi wzrost w porównaniu do 2024 roku, gdy wynosiło od 200 do 400 km². Rosyjskie postępy można tłumaczyć przewagą artyleryjską i ogromnym wzrostem produkcji dronów – aż do 34 tysięcy rocznie.

Matematyka przyszłości konfliktu

Analizy sugerują, że Rosja zajmuje średnio 1,5 km ukraińskiego terytorium dziennie. Aby zająć całą Ukrainę, musiałaby to robić przez około 62 lata, co jest scenariuszem mało realnym. Sztuczna inteligencja przyjęła jeszcze inny wariant – przy stałym postępie Rosjan, dotarcie do polskiej granicy może zająć około 15 miesięcy. Jednak uwzględniając opór Ukrainy, możliwe kontrataki, sankcje oraz interwencje NATO, ten czas może wydłużyć się nawet do 2-5 lat.

Scenariusze przyszłości – kiedy Rosja zbliży się do Polski?

Eksperci przewidują również wariant eskalacyjny. Przy przyspieszeniu po zdobyciu Donbasu, Rosjanie mogliby zbliżyć się do polskiej granicy już w marcu 2028 roku. Jednak ta data jest czysto teoretyczna – dynamika konfliktu zależy od wielu zmiennych, takich jak wyczerpanie Rosjan, ukraińskie kontrataki oraz decyzje zachodnich sojuszników.

Co z przyszłością wojny?

Jeśli Ukraina utrzyma opór i dalsze wsparcie ze strony Zachodu, możliwe jest, że scenariusz ataku Rosji na Polskę może się przesunąć nawet na rok 2030 lub nie zrealizować się w ogóle. Nie można wykluczyć także, że wojna zakończy się wcześniej drogą negocjacji, chociaż obecnie brak jest do tego politycznych sygnałów.

Rok, dwa, a może siedem? Wyjaśniamy

Konflikt wkracza w nową fazę. Zachód może wpłynąć na długoterminowe plany Putina, co czyni przewidywania odnośnie do rozwoju sytuacji bardzo złożonymi i trudnymi do oszacowania.