
Katastrofa na rynku pracy: Prawie 90% załogi Chemaru w zagrożeniu
2025-06-14
Autor: Michał
Czarne chmury nad Chemarem
Ostatnie informacje przepełnione są niepokojem dla pracowników Chemaru. Jak donosi "Gazeta Wyborcza", rozmowy z potencjalnym inwestorem, które mają decydujące znaczenie dla przyszłości zakładu, zostały przedłużone do końca czerwca. W obliczu tego nikłego światełka nadziei, syndyk był zmuszony formalnie złożyć wniosek o zwolnienia grupowe, co może oznaczać, że niemal 90% załogi straci pracę.
Mroczne scenariusze dla pracowników
W najbardziej optymistycznym scenariuszu, jedynie 15 pracowników mogłoby uniknąć zwolnienia, a dla 50-60 z nich istnieje szansa na znalezienie nowego zatrudnienia. Obecnie większość pracowników pozostaje na urlopach, czekając na rozwój sytuacji, co wprowadza atmosferę niepewności.
Pomoc od miasta i odprawy dla najdłużej pracujących
Ci, którzy pozostaną na linii frontu, mogą liczyć na trzymiesięczne odprawy. Artur Kudzia, dyrektor Miejskiego Urzędu Pracy w Kielcach, zapewnia, że miasto ma gotowy plan wsparcia zwolnionych, a współpraca z syndykiem trwa już od dłuższego czasu.
Trudna droga do ocalenia zakładu
Inwestycje w Chemarze napotykają jednak liczne przeszkody. Waldemar Bartosz, szef Świętokrzyskiej "Solidarności", wyraża sceptycyzm wobec planów ratunkowych. Podkreśla, że proces wydzierżawienia zakładu jest złożony i wymaga zgody wierzycieli, a także sądu. Potencjalny inwestor będzie musiał dostosować halę produkcyjną do swoich potrzeb – co może być czasochłonne.
Długie dzieje Chemaru
Historia Chemaru sięga 1954 roku, a w swoim najlepszym okresie w latach 70. firma zatrudniała ponad 5 tysięcy pracowników. Dla porównania, w ubiegłym roku zatrudnienie wyniosło zaledwie 140 osób, co jest dramatycznym spadkiem w porównaniu z przeszłością, gdy jedynie 106 osób produkowało 1,5 tony armatury. Problemy zaczęły się siedem lat po transformacji ustrojowej w Polsce, a od 2019 roku Chemar znajduje się pod zarządem Agencji Rozwoju Przemysłu.
Co dalej?
Obecnie niektórzy potencjalni inwestorzy już odrzucili możliwość przejęcia kieleckich zakładów. Mimo że aktualny inwestor rzekomo pochodzi z regionu, jego tożsamość pozostaje nieznana. Czy Chemar ma jeszcze szansę na przetrwanie, czy czekają nas kolejne zwolnienia i dramatyczne zmiany na rynku pracy? To pytanie zadaje sobie teraz wielu pracowników i ich rodziny.