Dziś wczesnym rankiem Małopolska zderzyła się z poważnymi utrudnieniami w ruchu kolejowym. W Miechowie awaria systemu sterowania ruchem spowodowała ogromne opóźnienia, które dotknęły tysiące podróżnych.

Pociąg Intercity z Kołobrzegu do Krakowa miał pierwotnie przybyć o godz. 8:25, jednak jego pasażerowie muszą się teraz borykać z dramatycznym opóźnieniem wynoszącym aż 176 minut! To prawie trzy godziny niepewności dla tych, którzy marzyli o porannym przyjeździe do stolicy Małopolski.

To nie jedyne spóźnienia – pociąg na trasie Sędziszów-Oświęcim również zmaga się z opóźnieniem wynoszącym przynajmniej pół godziny. Na to wszystko informację o problemach można znaleźć na stronie Portalu Pasażera, gdzie podróżni są na bieżąco informowani o sytuacji.

Włodarzowie kolei szybko zareagowali, wysyłając specjalistów, którzy próbują naprawić usterkę, ale na razie nie wiadomo, jak długo potrwają trudności. Wprowadzono alternatywne procedury sterowania ruchem, aby złagodzić skutki awarii.

Dla wszystkich, którzy planowali wyjazd z Krakowa do Poznania o 7:15, również mają złe wieści - ich pociąg czeka na poprawę sytuacji w ruchu.

W razie dalszych uwag i zmian, zachęcamy do śledzenia sytuacji. Kto wie, może dziś będzie to prawdziwy rollercoaster kolejowy!