Wielki dzień dla polskiego tenisa! Kamil Majchrzak, znany z niezwykłego talentu, właśnie awansował do ćwierćfinału Wimbledonu, gdzie zmierzy się z utytułowanym Rosjaninem, Karenem Chaczanowem. To nie tylko mecz, to spełnienie marzeń dla chłopaka z Piotrkowa!

Po imponującym zwycięstwie nad Arthurem Rinderknechem, Kamil nie krył emocji: "Grałem naprawdę dobry tenis, czuję się świetnie i nie widzę powodu, by się zatrzymywać. Dla mnie, jako młodzieńca marzącego o występach w Wimbledonie, dotarcie do ćwierćfinału to spełnienie wszystkich marzeń!"

Teraz czeka go ogromne wyzwanie, bo Chaczanow to nie byle kto! Srebrny medalista Igrzysk Olimpijskich w Tokio ma na swoim koncie niejedno osiągnięcie w turniejach Wielkiego Szlema, w tym półfinały i ćwierćfinały. W 2021 roku osiągnął swoją najlepszą lokatę w Wimbledonie, dochodząc do ćwierćfinału.

Do tej pory Kamil miał okazję zagrać z Chaczanowem trzy razy i każdy mecz kończył się jego porażką. Ostatnie spotkanie odbyło się w 2022 roku w Hertogenbosch, gdzie Rosjanin wygrał 2:1. Dwa wcześniejsze mecze również były trudne dla Polaka, który w Lyonie i na French Open nie zdołał wygrać nawet seta.

Emocje sięgają zenitu! Ich pojedynek zaplanowany jest na po godzinie 13:30 na korcie nr 2. A to nie koniec emocji! Po meczu Majchrzaka na tym samym korcie zagrają Solana Sierra i Laura Siegemund, a wieczorem na centralnym korcie zaprezentuje się sama Aryna Sabalenka.

Z niecierpliwością czekamy na ten mecz! Czy Kamil Majchrzak przełamał złą passę i sprawi niespodziankę? Jedno jest pewne: to będzie dzień pełen emocji!