Kamil Grosicki, który reprezentował Polskę 95 razy, pożegnał się z kolegami z drużyny w poruszającym stylu. W trakcie ostatniego zgrupowania, jego słowa wybrzmiały głęboko w sercach wszystkich zawodników.

— Panowie, chciałbym bardzo podziękować za to zgrupowanie. Było dla mnie szczególne. Dziękuję za wsparcie, rozmowy i na pewno zapamiętam to do końca życia. Chcę także podziękować trenerowi, z którym zaczynaliśmy, a dzisiaj kończę z nim karierę reprezentacyjną — zwierzył się Grosicki.

Grosicki podkreślił również znaczenie orła na piłkarskiej koszulce: — Zostawiam wam kilka ważnych słów od serca, aby każdy z was był jeszcze lepszy. Pamiętajcie, że orzełek to największa duma dla każdego, kto tutaj siedzi, a gra dla reprezentacji to szczególne wyróżnienie.

W swoim emocjonalnym wystąpieniu Grosicki wspomniał również o kolegach z drużyny, wymieniając ich mocne strony: — „Skorup” walczyłeś o nr 1, „Bedi” to lider obrony, „Zielu” w pomocy. „Kamyk”, „Zalew” — to wy macie ciągnąć tę reprezentację. Pamiętajcie, największa duma to gra dla reprezentacji. Jesteście wyjątkowi i nigdy o tym nie zapominajcie!

Grosicki zakończył swoje wystąpienie obietnicą wsparcia: — Będę za was trzymał kciuki!

Ostatnie chwile Grosickiego na boisku miały miejsce podczas meczu z Mołdawią, gdzie opuścił plac gry w 33. minucie, a Polska wygrała 2:0. Teraz przed Biało-Czerwonymi kolejne wyzwanie — eliminacje do mistrzostw świata, w którym zmierzą się z Finlandią we wtorek o godz. 20:45 w Helsinkach.