Kraj

Janusz Kowalski pod lupą. Kontrola WOŚP budzi kontrowersje!

2025-01-29

Autor: Ewa

28 stycznia poseł PiS Janusz Kowalski próbował przeprowadzić kontrolę poselską w siedzibie Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W sieci zamieścił post, w którym zażądał m.in. kopii przelewów bankowych między WOŚP a spółką Złoty Melon, informacji o liczbie pracowników fundacji oraz dokumentacji zakupów sprzętu medycznego po corocznych finałach. Zaskakująco, WOŚP była tego dnia zamknięta, a Kowalski oskarżył Jurka Owsiaka o łamanie przepisów dotyczących wykonywania mandatu posła.

Zaskoczenie budzi fakt, że WOŚP nie posiadała doświadczenia ani w statutowej działalności na rzecz ofiar klęsk żywiołowych, ani w dokumentowaniu pomocy przekazywanej poszkodowanym. Kowalski zaznacza przy tym, że fundacja wciąż nie rozliczyła się z pieniędzy przekazanych na ratowanie ofiar powodzi.

Według doniesień Polskiej Agencji Prasowej, Jerzy Owsiak miał odpowiedzieć na te zarzuty 28 listopada 2024 roku, informując, że przekazano blisko 40 milionów złotych, z czego 32 miliony pochodziły ze zbiórek WOŚP. Sprawozdania z tej działalności są dostępne na Portalu Zbiórek Publicznych MSWiA, co podkreśla transparentność fundacji.

Jednak Kowalski, pytany o jego działalność w kontrolowaniu Funduszu Sprawiedliwości, unikał jednoznacznej odpowiedzi. Zamiast tego, stwierdził, że jako były wiceminister rolnictwa prowadził kontrole związane z przejrzystością przydziału ziemi rolnikom. Afery związane z posłem Łukaszem Mejzą, czy ministerstwami, które można było rozliczyć, umknęły mu w jego wystąpieniach.

Kiedy Kowalski został zapytany o koszty i finansowanie finałowych wydarzeń WOŚP, zasugerował, że nie wie, na co idą zebrane pieniądze i że każda złotówka powinna trafiać na pomoc potrzebującym. W kontekście kontrowersji dotyczących rozliczeń w WOŚP, Owsiak określił działania Kowalskiego mianem "abstrakcyjnej kontroli poselskiej" i odesłał go do publicznych dokumentów.

Odpowiedzi na pytania posła Kowalskiego miały być wysłane pocztą, z przypomnieniem, że wcześniej udzielili na nie odpowiedzi, a PiS dotąd nie zareagowało na ich zapytania dotyczące zbiórki dla powodzian, wysłane 11 grudnia.

Ta sytuacja podważa zaufanie do działań polityków, a także wzbudza w społeczeństwie pytania o przejrzystość i intencje złożonych wniosków. Czy Kowalski szuka prawdy, czy może rzuca cień na odkryte informacje? Wczytując się w te wydarzenia, coraz więcej osób zastanawia się, jakie są realne powody politycznych ataków na WOŚP, która od lat angażuje się w pomoc potrzebującym. Czy nadchodzące dni przyniosą więcej kontrowersji?