Apple znowu przyciąga uwagę nowymi iPhone'ami, które mają zrewolucjonizować design urządzeń z charakterystycznym logiem nadgryzionego jabłka. Wśród najważniejszych zmian wyróżnia się innowacyjna wyspa aparatów, która według plotek przyjmie formę poziomego paska z zamontowanymi obiektywami.

Czy to jednak nie jest zbyt duże podobieństwo do rozwiązań Picela? Google, mając na uwadze te spekulacje, postanowiło wysłać do Apple małą złośliwość. W jednym z ich spotów zauważono, że wiele nowoczesnych rozwiązań debiutuje wpierw na Androidzie, a następnie wkracza do iOS.

Krytyka pod adresem Apple nie zasługuje na lekceważenie – zdaniem niektórych, nowy układ aparatów w iPhone’ach może być postrzegany jako plagiat technologii Google. Wywołało to falę emocji wśród fanów obu platform, prowadząc ich do zaciętej debaty na forach internetowych.

Jednakże warto pamiętać, że te zarzuty często są jedynie żartami i próbami podgrzania atmosfery. W końcu zarówno Apple, jak i Google mają swoją długą historię innowacji i weryfikacji rozwiązań. Niezależnie od tego, czy będą kopiować się nawzajem, czy też nie, jedno jest pewne – nadchodzące zmiany w iPhone’ie 17 z pewnością przyciągną uwagę fanów tech świata!

Czy oskarżenia Google mają jakiekolwiek uzasadnienie? Jak zwykle w takich sprawach, każdy ma swoje zdanie. Zachęcam zarówno fanów Apple, jak i Androida, by podchodzili do tych doniesień z dystansem. W końcu w świecie technologii, innowacje i inspiracje idą często w parze.