Historia, która podbiła serca internautów, zaczęła się od małego gestu policjanta. Funkcjonariusz, będąc świadkiem skąpego napiwku wręczonego młodemu dostawcy pizzy, postanowił działać. Wyjął z własnej kieszeni 15 dolarów i przekazał je Connorowi, jednak to był dopiero początek tej niezwykłej opowieści.

Zainspirowany całą sytuacją, Richard Craig, inny użytkownik internetu, założył zbiórkę na platformie GoFundMe, aby wesprzeć młodego dostawcę pizzy. Początkowo zamierzał zebrać skromne 500 dolarów, ale rzeczywistość przerosła oczekiwania. W ciągu zaledwie kilku dni na konto Connora wpłynęło prawie 29 tysięcy dolarów — to równowartość 120 tysięcy złotych!

Sam Connor Stephanoff, który mieszka z babcią i pomaga jej w opłacaniu rachunków, był oszołomiony reakcją ludzi. W wywiadzie dla "ABC" powiedział: „To wygląda jak sen. Nadal nie mogę uwierzyć, że to się dzieje naprawdę.”

Dick Craig podsumował sytuację, wskazując na to, jak rzadko w dzisiejszych czasach można spotkać taką etykę pracy. „Ludzie jak Connor zasługują na więcej!” – dodał.

Cała ta historia budzi refleksję na temat szacunku wobec pracowników dostaw, którzy często narażają się na różne trudności, by zapewnić nam jedzenie. Klient, który włożył do kieszeni Connorowi dwa dolary, prawdopodobnie nie spodziewał się, że jego gest wywoła taką burzę w internecie.

Warto jednak pamiętać, że w erze cyfrowej, każde nasze działanie i gest mogą stać się inspiracją dla innych. Internauci pokazali, że nawet najmniejsze okazje do docenienia ciężkiej pracy mogą zaowocować wielkim wsparciem i zmianą, co w przypadku Connora zyskało wymiar znacznie większy, niż ktokolwiek mógłby się spodziewać.

Zobacz także:

Przedstawienie takiego wsparcia w trudnych czasach ma szansę na stworzenie nowej kultury uznania dla pracy dostawców, której zdecydowanie potrzebujemy.