Kraj

Incydent w Warszawie: Spalenie Flagi UPA podczas Marszu Antyimigracyjnego

2025-08-25

Autor: Michał

W stolicy Polski, Warszawie, miał miejsce kontrowersyjny marsz organizowany przez Konfederację Korony Polskiej, za którym stoi Grzegorz Braun. Rozpoczął się on po godzinie 17.00 przed pomnikiem Wincentego Witosa, a hasłem przewodnim było "Stop Inwazji Imigrantów". Uczestnicy przeszli z Placu Trzech Krzyży przez Trakt Królewski aż do Pałacu Prezydenckiego.

W trakcie marszu dało się usłyszeć okrzyki takie jak "Polak w Polsce gospodarzem" oraz "Stop masowej imigracji", co odzwierciedlało stanowisko protestujących przeciw przestawieniom w polityce imigracyjnej.

Flaga UPA W ogniu!!

Podczas demonstracji, obecny tam dziennikarz Marcin Rola ujawnił czerwoną i czarną flagę UPA, która symbolizuje ukraiński ruch nacjonalistyczny. Tuż potem flagę spłonął w przygotowanym naczyniu, co wywołało kontrowersje. Rola skomentował to z pełnym oburzeniem: "Do śmietnika z tym nazistowskim ścierwem!"

Poseł Włodzimierz Skalik, uczestnik wydarzenia, dodał na swoich mediach społecznościowych: "Palimy banderowską flagę. Nie pozwolimy na banderyzm w Polsce!" dołączając nagranie z incydentu.

Wiec w Dniu Niepodległości Ukrainy

Marsz Grzegorza Brauna odbył się w Dniu Niepodległości Ukrainy, co dodatkowo zwiększyło napięcie podczas wydarzenia. W Warszawie miały miejsce liczne uroczystości z tej okazji, a największa z nich zorganizowana była na Placu Zamkowym.

Natomiast przed Pałacem Prezydenckim manifestanci wzywali prezydenta Karola Nawrockiego do zawetowania kontrowersyjnej ustawy o pomocy dla Ukraińców. "Po pierwsze Polacy. Polska nie jest bankomatem" – brzmiał ich apel.

Ustawa o pomocy dla Ukraińców

Warto przypomnieć, że nowelizacja rządowej ustawy dotyczącej obywateli Ukrainy, która ma zostać przedłużona do 2026 roku, ma istotne znaczenie. Obywatele Ukrainy, którzy przybyli do Polski z powodu wojny, będą mogli korzystać z systemu zdrowotnego, świadczeń rodzinnych oraz socjalnych. Potwierdzenie tego przez prezydenta stałoby się kluczowym krokiem w kontrowersyjnej debacie na temat imigracji w Polsce.