Sport

Hurkacz Dominujący w Genewie: Awans do Ćwierćfinału w Zaledwie 77 Minut!

2025-05-20

Autor: Katarzyna

Hurkacz wraca do formy przed Roland Garros!

Po udanym występie w Rzymie, Hubert Hurkacz wzniósł się na nowe wyżyny, pokazując, że jego forma jest na właściwym torze. Chociaż w końcówce meczu pojawiły się wątpliwości co do stanu jego kolana, Polak szybko uspokoił swoich fanów zapewnieniami, że czuje się gotowy na zaciętą walkę w nadchodzących turniejach.

Nowy Turniej, Nowe Wyzwania!

Hurkacz postanowił wziąć udział w dodatkowym turnieju ATP 250 w Genewie przed rozpoczęciem Roland Garros. Oprócz niego, na kortach zagości także jego rywal, Novak Djoković, co czyni tę rywalizację jeszcze bardziej ekscytującą. Nasz rodak rozpoczął walkę już w pierwszej rundzie, zmierzywszy się z Francuzem Arthurem Cazaux.

Rewanż za Australię!

Hurkacz i Cazaux mieli już okazję spotkać się w przeszłości, w ćwierćfinale Australian Open. Polak wtedy triumfował po zaciętym pojedynku, więc nikt nie wątpił, że ponownie wyjdzie z tego starcia zwycięsko.

Prowadzenie od początku!

Mecz rozpoczął się od mocnego serwisu Hurkacza, który szybko objął prowadzenie. Po chwili jednak Cazaux wydobył się z opresji, doprowadzając do remisu. Pomimo trudnych warunków na korcie, spowodowanych deszczem, Hubert wykazał się doskonałą grą defensywną i wykorzystał błąd rywala, aby uzyskać przewagę.

Pojedynek pełen emocji!

Hurkacz nie zamierzał łatwo oddać prowadzenia. Utrzymał przewagę przełamania i po zaciętej grze umocnił się, wygrywając pierwszego seta 6:3. W drugiej partii rozpoczął zdecydowanie, ale Cazaux szybko odrobił straty i zdobył przewagę.

Triumf w dwa sety!

Mimo przeciwnika, który zyskiwał na pewności siebie, Hurkacz pokazał charakter. Zdołał wyrównać i przełamać rywala, co pozwoliło mu przejąć kontrolę nad meczem. Ostatecznie, po pełnym zwrotów akcji starciu, Hubert wygrał 6:3, 6:4 i awansował do drugiej rundy turnieju w Genewie, gdzie czeka na niego Arthur Rinderknech.

Czas na kolejne wyzwania!

Hurkacz udowodnił, że jest gotowy na nadchodzące wyzwania. Ciekawe, co przyniesie mu następna runda oraz zbliżające się Roland Garros. Niezależnie od wyniku, jego fani mogą być dumni z tego, co do tej pory osiągnął.