
Horror Polskich Turystów w Bułgarii: Atak na 72-latka i Dziecko!
2025-09-21
Autor: Magdalena
Złote Piaski w Strachu: Koszmar Polskiej Rodziny
Pan Maciej (39 l.) przyjechał z żoną Magdaleną, rodzicami i dzieckiem do Złotych Piasków w Bułgarii. Niestety, ich wymarzone wakacje szybko okazały się koszmarem.
Niespodziewany Atak w Hotelu
W sobotę, podczas relaksu przy basenie, katastrofa dotknęła 72-letniego tatę pana Macieja, gdy krzesełko się złamało. W momencie, gdy mężczyzna potrzebował pomocy, z baru wybiegł pracownik, który zaczął popychać starszego pana.
Przerażająca Interwencja
- Gdy podszedłem, aby interweniować, nagle przyjechało ciemne auto, a z niego wyskoczyli dwaj mężczyźni - relacjonuje pan Maciej. Jeden z nich, jego zdaniem, był tak potężny, że poderwał go za szyję, a pozostali zaczęli go bić.
- Chwycił moją żonę za twarz i groził jej z dzieckiem w ramionach. Zdołałem ich odepchnąć, a cała rodzina zaczęła uciekać - dodaje.
Niedostateczna Reakcja Policji
Małżeństwo natychmiast zadzwoniło na 112, licząc na wsparcie. Policja przyjechała, jednak na początku skupiła się na właścicielu hotelu, ignorując ofiary.
- Gdy powiedziałem, że mówimy po polsku, usłyszałem, że w Bułgarii się nie mówi po polsku. Musieliśmy pisać zeznania w ich języku - mówi pan Maciej.
Niepewność po Incydencie
Rodzina czuła się zagrożona. - Teraz boimy się wychodzić z hotelu. Nie wiemy, kim byli ci mężczyźni i czy nie wrócą - wyznaje.
Kampania Wsparcia Polskich Turystów
Zgłosili sytuację rezydentowi, biuru podróży oraz polskiej ambasadzie. Na szczęście otrzymali wsparcie, w tym tłumacza.
Krytyka Bezpieczeństwa w Bułgarii
Pan Maciej podkreśla, że jego doświadczenia zmieniają postrzeganie bezpieczeństwa w Bułgarii. - W ciągu wielu lat wakacji nigdy nie doświadczyliśmy takiego ataku. Teraz rodzi się pytanie: jak można czuć się bezpiecznie?
Jak Reagować w Podobnych Sytuacjach?
W obliczu tak ekstremalnych sytuacji turystów powinno się stosować kilka zasad: zawsze mieć przy sobie telefon do służb ratunkowych, unikać niebezpiecznych okolic oraz zgłaszać wszelkie incydenty nie tylko lokalnym służbom, ale i swoim agencjom podróży. Jaką pomoc mogą zrobić polscy turyści, zapytaliśmy ambasadę oraz biuro podróży organizujące wyjazd.