Sport

Hajto odkrywa swoją największą traumę: "Nie wiem, gdzie jest granica!"

2025-04-15

Autor: Jan

Tragedia sprzed lat, która wciąż boli

Tomasz Hajto, niegdyś jeden z najlepszych polskich piłkarzy, w końcu ujawnia ból, który nie opuścił go przez ostatnie 18 lat. Po jego słynnej karierze w klubach zagranicznych, w tym w Niemczech, nadszedł tragiczny moment, w którym życie na zawsze się zmieniło.

Dramatyczny wypadek w Łodzi

15 lutego 2007 roku na skrzyżowaniu ulic Dachowej i Rzgowskiej w Łodzi, Hajto, kierując swoim chryslerem, potrącił 74-letnią Czesławę D. Niestety, kobieta zginęła na miejscu. Sąd skazał go na dwa lata więzienia w zawieszeniu, grzywnę oraz roczny zakaz prowadzenia pojazdów. To wydarzenie zaważyło na jego życiu i karierze.

Powroty do trudnej przeszłości

Niedawno w podkaście „WojewódzkiKędzierski” Hajto dzielił się swoimi odczuciami na temat tej tragedii. Jak podkreślił, brutalna rzeczywistość wypadku wpłynęła nie tylko na niego, ale również na jego rodzinę, zwłaszcza córkę, która zmagała się z hejtem i krytyką.

„Spotkała mnie tragedia, miałem wypadek. Był to chyba najcięższy moment w moim życiu. Dla niej to było okropne - w szkole przezywano ją i nie chciała tam chodzić. W Polsce nie ma pośrednich emocji - albo kogoś kochamy, albo nienawidzimy.” - relacjonuje Hajto.

Strach przed oceną społeczną

W rozmowie poruszył także kwestie, z jakimi musiał się zmagać po wypadku, w tym myśli samobójcze. „Miałem wrażenie, że emocje mnie przytłaczają. Kiedy życie na twoich oczach odchodzi, trudno jest zebrać myśli. To zmienia wszystko.”

Nieustanny hejting i kontrowersje

Hajto nie oszczędził także współczesnych zjawisk, wskazując, że swoją tragedię często wykorzystywano w politycznych debatach. Również podzielił się szokującym przykładem, kiedy to 14-letni chłopak napisał do niego z prośbą o udział w akcie sabotażu wobec nauczyciela.

„Nie wiem, gdzie jest granica wędrowania po linii, co można, a co już nie. To bardzo frustrujące i wkurza, że przez jedno hasło zostałem zniszczony.”

Jak trauma wpływa na życie Hajty?

Hajto próbuje żyć z tym ciężarem i pracuje nad książką, w której eksploruje te trudne tematy. Jego historia jest ostrzeżeniem o nieprzewidywalności życia oraz o tym, jak długo można dźwigać ciężar traumy.