Gwałtowne wstrzymanie produkcji w GM!

General Motors, jeden z największych koncernów motoryzacyjnych na świecie, ogłosił zatrzymanie linii produkcyjnych w kanadyjskiej fabryce zajmującej się elektrycznymi pojazdami dostawczymi. Według oficjalnych informacji, decyzja ta nie jest efektem ceł na import z Kanady i Meksyku, a chodzi o "dostosowanie harmonogramów produkcji do aktualnego popytu".

1200 osób straci pracę!

W wyniku tej sytuacji na ulicę trafi aż 1200 pracowników. Mimo rosnącej popularności elektryków, amerykańscy klienci podchodzą do elektrycznych dostawczaków z dużą rezerwą, co prowadzi do znaczącego spadku sprzedaży.

Trudności w produkcji elektrycznych dostawców

Fabryka CAMI w Ingersoll, odpowiedzialna za produkcję modeli Chevrolet BrightDrop, od momentu uruchomienia w grudniu 2022 roku miała przyczynić się do walki z globalnym ociepleniem. Niestety, dwa lata po debiucie, okazuje się, że amerykański rynek nie jest gotowy na elektryczne pojazdy użytkowe.

Dalsze straty w przemyśle motoryzacyjnym

W kwietniu rozpoczną się zwolnienia, a produkcja ma ruszyć na pełnych obrotach dopiero w październiku, gdy zaplanowano wprowadzenie odświeżonego modelu BrightDrop. Niestety, fabryka boryka się z brakiem zamówień i dalszymi problemami w dostawach części.

Smutne wieści dla elektromobilności w USA

Niepokojące sygnały pochodzą także z innych koncernów. Stellantis ogłosił wstrzymanie produkcji Jeepów a braki w silnikach na benzynę do pickupów zmuszają fabryki do zamykania linii produkcyjnych. Niezrównoważony popyt na samochody z silnikami benzynowymi w amerykańskim rynku prowadzi do zastoju w rozwoju elektromobilności.

Co przyniesie przyszłość?

Takie wydarzenia stawiają wielką niewiadomą przed przyszłością elektrycznych pojazdów w USA, a ich tempo rozwoju wydaje się słabnąć w miarę jak zmieniają się uwarunkowania polityczne i gospodarcze. Czy GM i inni producenci będą w stanie przystosować się do nowych warunków rynku?