
Gigantyczna ryba zagraża ekosystemom: Co się dzieje z arapaimą?
2025-05-12
Autor: Ewa
Drapieżny Lew Amazonki
Arapaima gigas, znana jako arapaima, to prawdziwy gigant wodny, osiągający nawet trzy metry długości i ważący do 200 kg! Jej zielonkawoszary grzbiet z metalicznym połyskiem i wyraziste czerwone plamy na ogonie nie tylko przyciągają wzrok, ale również stoją w kontrze do jej drapieżnego charakteru.
Czemu jest niebezpieczna?
Jak donosi 'Daily Wrap', arapaima to niezwykle efektywny drapieżnik, który poradzi sobie nawet z dużymi ofiarami. Jej dieta obfituje w ryby, skorupiaki, a czasami nawet ptaki i ssaki wodne. Co więcej, potrafi oddychać atmosferycznym powietrzem, co czyni ją szczególnie odpornym gatunkiem, zdolnym do przetrwania w ekstremalnych warunkach.
Inwazja w Brazylii
Jak alarmują biolodzy z uniwersytetu UNESP w Sao Paulo, arapaima, kiedyś ograniczona do dorzecza Amazonki, teraz rozprzestrzenia się w rzekach całej Brazylii. Jej obecność zaobserwowano już w sześciu stanach, takich jak Bahia, Sao Paulo, Minas Gerais i Mato Grosso, co stanowi tysiące kilometrów od jej naturalnych środowisk.
Skutki dla lokalnej fauny
Lidiane Franceschini, brazylijski biolog, ostrzega o poważnych konsekwencjach, jakie niesie ze sobą inwazja arapaimy. "Jej żarłoczność i brak naturalnych wrogów prowadzą do dramatycznego spadku populacji innych gatunków, szczególnie tych istotnych dla lokalnego rybołówstwa" – wyjaśnia Franceschini.
Ekosystemy w niebezpieczeństwie
Od 2022 roku naukowcy monitorują obecność arapaimy w brazylijskich rzekach, jednak sytuacja staje się coraz bardziej alarmująca. Gigantyczna ryba zagraża nie tylko lokalnym gatunkom, ale także zakłóca równowagę całych ekosystemów. Biolodzy intensywnie pracują nad rozwiązaniami, które mogłyby ograniczyć jej wpływ, jednak dotychczasowe metody walki z tym inwazyjnym gatunkiem nie przyniosły skutku.
Czas na działania!
Sytuacja wymaga pilnych działań, aby chronić unikalne ekosystemy Brazylii przed inwazją arapaimy. Czy uda się znaleźć skuteczną strategię, zanim będzie za późno? To pytanie, które spędza sen z powiek biologom i ekologistom.