![](https://images.maldankon.cloud/f31c1222-a742-4508-a328-453681666624.webp)
Fiskus prześwietli portfele Polaków! Ostatnie dni na zgłoszenie się!
2025-01-29
Autor: Piotr
Do końca stycznia platformy sprzedaży internetowej — Allegro, OLX, Vinted, Booking, Airbnb i inne — będą miały obowiązek przekazać Krajowej Administracji Skarbowej szczegółowe dane na temat Polaków. Fiskus otrzyma informacje o osobach, które w danym roku dokonały więcej niż 30 transakcji sprzedaży lub których łączna kwota sprzedanych produktów oraz usług przekroczyła 2 tys. euro. To oznacza, że do końca stycznia platformy sprzedażowe muszą przesłać dane za 2023 i 2024 rok.
Ten wymóg wynika z unijnej dyrektywy DAC7, która miała być wdrożona już rok wcześniej, ale Polska spóźniła się z jej realizacją. To sprawia, że Polacy muszą przygotować się na ewentualne kontrole skarbowe.
Warto podkreślić, że sama dyrektywa DAC7 nie wprowadza nowych podatków, ale osoby działające w „szarej strefie” mogą mieć teraz poważne problemy. Jeśli fiskus odkryje, że ktoś prowadził działalność gospodarczą bez rejestracji, może być narażony na kary, w tym konieczność zapłacenia zaległych podatków.
Z danych przedstawionych przez Małgorzatę Frąckowiak z OLX wynika, że tylko 1% sprzedających na tej platformie może przekraczać wyznaczone limity. Zaskakujące jest także to, że 95% z nich to osoby prywatne, które mogą sprzedawać rzeczy z własnego gospodarstwa domowego.
Jednakże, przekroczenie limitu 30 transakcji lub 2 tys. euro nie oznacza automatycznej kontroli. Kluczowe jest, co zostało sprzedane. Jeżeli były to prywatne przedmioty, na których sprzedający nie zarobił (sprzedano je za niższą kwotę niż zostały kupione), nie ma powodu do obaw.
Dla osób, które dotąd ukrywały swoje dochody przed Urzędem Skarbowym, sytuacja stanie się jednak skomplikowana. Już wkrótce mogą pojawić się kontrole skarbowe, które obnażą nielegalne praktyki i narażą na poważne konsekwencje.