
Epicki pojedynek Kostiuk i Sabalenki! Ukraina na skraju finału?
2025-04-30
Autor: Agnieszka
W środę kibice na Caja Magica mieli okazję oglądać nie tylko cztery pojedynki ćwierćfinałowe, ale także pasjonujący, emocjonujący mecz pomiędzy Martą Kostiuk a Aryną Sabalenką, liderką rankingu WTA. To spotkanie na długo zapadnie w pamięć fanów tenisa!
Pierwszy set był pełen zwrotów akcji. Amerykanka Madison Keys i Iga Świątek stworzyły dramatyczne widowisko. Keys zaczęła od mocnego uderzenia, zyskując przewagę 6:0, ale Świątek nie dała za wygraną, wygrywając dwa kolejne sety 6:3, 6:2.
Spotkanie Kostiuk z Sabalenką było jednak punktem kulminacyjnym dnia. Mimo wcześniejszych porażek, Marta nie zamierzała łatwo się poddać. W trakcie meczu obie zawodniczki zafundowały widzom prawdziwy rollercoaster emocji.
Sabalenka od początku zagrała z ogromnym determinacją, jednak jej nerwy były widoczne. Towarzyszący im wiatr wprowadzał dodatkową trudność w i tak napiętej atmosferze. Mimo kilku break pointów Kostiuk, to Sabalenka dzięki znakomitemu serwisowi obroniła się w kluczowych momentach.
W trudnych chwilach Kostiuk zdołała wyrwać się na prowadzenie 5:4, jednak momenty radości były krótkotrwałe. Walka o półfinał toczyła się w zaciętej atmosferze, pełnej emocji i niepewności. Mecz trwał blisko 85 minut, obie zawodniczki walczyły z całych sił.
Drugi set to kontynuacja emocjom. Kostiuk szybko objęła przewagę, ale Sabalenka odzyskała kontrolę w kluczowym momencie, przełamując serwis Ukrainki na 6:5. Wraz z następującym za tym punktem miała szansę zakończyć mecz, jednak drżenie rąk dało o sobie znać.
Po kilku dramatycznych wymianach, mecz przeszedł do tie-breaka. W nim Kostiuk wykazała się niesamowitą determinacją, ale Sabalenka zdołała wykorzystać swoje doświadczenie, wygrywając 7:6 (7-4) w emocjonującym finale.
Całe widowisko z pewnością dostarczyło emocji nie tylko fanom, ale i zawodniczkom. Kostiuk udowodniła, że jest w stanie konkurować z najlepszymi i choć przegrała, to jej kariera nabiera tempa. Sabalenka, żądna zwycięstw, wydaje się być coraz bliżej osiągnięcia swojego celu – awansu do finału.