To, co miało być niezapomnianą wizytą w Kabug Mangrove Zoo na Filipinach, zmieniło się w dramat, gdy pewien mężczyzna postanowił zrobić selfie z krokodylem! Przekonany, że potężny gad o długości 15 metrów, zwany Lalay, jest tylko nieruchomym eksponatem, wspiął się przez ogrodzenie.

Zaraz po tym, jak wyciągnął sprzęt, aby uwiecznić się obok "martwego" krokodyla, wydarzyła się tragedia. Pomimo krzyków świadków, ostrzegających go przed niebezpieczeństwem, krokodyl nagle zaatakował, wgryzając się w ramię turysty.

Dramatyczna walka o życie!

Nagrania z incydentu pokazują przerażonego mężczyznę walczącego z kleszczami potwora. Kiedy krokodyl chwycił go za ramię, wykonał tzw. "śmiertelny obrót" — szokujący manewr, który nawet dla doświadczonych ratowników byłby prawdziwym koszmarem.

Mężczyzna walczył z przerażeniem przez близ 30 minut, zanim jego wrzaski oraz interwencja opiekunki zoo zmusiły krokodyla do puszczenia ofiary. Pracownica, wykorzystując kamień, trafiła w głowę Lalaya, dając mężczyźnie szansę na ucieczkę.

Szybka interwencja i ogromne szczęście!

Natychmiast po uwolnieniu ratownicy zadbali o rannego, aby uczynić jego powrót do zdrowia jak najszybszym. W szpitalu otrzymał ponad 50 szwów — szczęśliwie jednak bez złamań!

Policja potwierdziła, że mężczyzna myślał, iż krokodyl jest martwy i nie zagraża mu. Sierżant sztabowy Joel Sajolga podkreślił, że takie zachowanie jest skrajnie niebezpieczne, a każdy, kto odwiedza zoo, powinien przestrzegać zasad bezpieczeństwa.

Pracownicy zoo, choć obecni, nie byli w stanie powstrzymać turysty przed zbliżeniem się do wybiegu. Obecnie placówka nie wydała jeszcze oficjalnego oświadczenia, ale apeluje do wszystkich odwiedzających o zachowanie szczególnej ostrożności w kontaktach z dzikimi zwierzętami.