Niezwykłe odkrycia na krańcu świata

Na początku marca roz rozpoczęła się rewolucyjna ekspedycja z portu Hobart na Tasmanii, która miała na celu badanie nieznanych dotąd tajemnic Antarktydy. Specjalny lodołamacz Nuyina zabrał na pokład 60 naukowców z wiodących australijskich instytucji badawczych, którzy od tego momentu pokonali już ponad 4000 kilometrów przez burzliwe wody południowego oceanu.

Fascynujące stworzenia z głębi oceanu

Profesor Jan Strugnell z James Cook University opisuje niezapomniane stworzenia: „pająki morskie wielkości dłoni”, „rozgwiazdy jak talerze obiadowe” oraz ośmiornice, które można znaleźć tylko w tym zakątku świata. Ale to nie koniec! Zespół zebrał setki innych fascynujących gatunków, takich jak ogórki morskie i równonogi — małe skorupiaki, które mkną po dnie oceanu.

Rewolucyjny sposób na badanie delikatnych organizmów

Jednym z najcenniejszych osiągnięć tej wyprawy jest innowacyjny zbiornik znany jako „wet well”, który pozwala na bezpieczne łapanie delikatnych organizmów. Dzięki niemu naukowcy złapali tzw. „motyla morskiego” — ultrakruchego ślimaka, który porusza się w wodzie za pomocą swoich skrzydełkowatych wyrostków. Co ciekawe, jeden z tych osobników złożył jaja na pokładzie statku, co stanowi przełom w badaniach nad tym gatunkiem!

Czas na badania lodowców

Mimo że niezwykłe morski fauna przyciąga uwagę mediów, prawdziwym celem wyprawy jest lodowiec Denman, który cofnął się o 5 km w ciągu ostatnich dwóch dekad. To jeden z najszybciej topniejących lodowców w regionie, a jego przyszłość może być sygnałem dla całej planety.

Zaskakujące wyniki badań oceanograficznych

Naukowcy mają możliwość pobierania próbek wody morskiej tuż przy tzw. „języku lodowca”, co pozwala na zbieranie danych o temperaturze, zasoleniu, poziomie tlenu i obecności metali śladowych na różnych głębokościach. Już teraz wyniki badań są pełne niespodzianek: zarejestrowaliśmy silny prąd tuż przy lodowcu! Nie jesteśmy pewni, czy to oznacza więcej ciepła pod lodem, czy może coś zupełnie innego — mówi dr Laura Herraiz Borreguero.

Zielona góra lodowa jako zjawisko naukowe

W trakcie ekspedycji odkryto również niezwykłą zieloną górę lodową w pobliżu półki Shackletona! Nie mieliśmy do czynienia z typowym białym czy niebieskim lodem, ale intensywnie jadeitowym — jak podkreśla profesor Delphine Lannuzel z Uniwersytetu Tasmańskiego. Ta niecodzienna barwa może być efektem wysokiej zawartości żelaza.

Misja z wielką misją

Ekspedycja Nuyiny to nie tylko przygoda — to zacięta misja mająca na celu aktualizację modeli klimatycznych. Gwałtowne zmiany w systemie antarktycznym zachodzą szybciej, niż przewidywali nawet najbardziej pesymistyczni naukowcy. Musimy być tam, gdzie dokonują się te zmiany, aby naprawdę je zrozumieć — podsumowuje dr Borreguero.