Kraj

Donald Tusk ogłasza decyzję o ekshumacjach polskich ofiar UPA

2025-01-10

Autor: Agnieszka

Donald Tusk ogłosił, że zapadła decyzja o „pierwszych ekshumacjach polskich ofiar UPA”.

„Dziękuję ministrom kultury Polski i Ukrainy za owocną współpracę. Czekamy na kolejne decyzje” - dodał Tusk.

Pod koniec listopada, podczas spotkania z ukraińskim ministrem spraw zagranicznych Andrijem Sybihą, Radosław Sikorski, szef polskiego MSZ, potwierdził, że „nie ma żadnych przeszkód” w przeprowadzeniu ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej na terytorium Ukrainy.

Sybicha poinformował, że trwają prace polsko-ukraińskiej grupy roboczej w ramach ministerstw kultury obu krajów, mające na celu wypracowanie mechanizmów prowadzenia prac poszukiwawczych i ekshumacyjnych. Sikorski dodał, że „Kijów nie widzi przeszkód do współpracy polskich instytucji, zarówno państwowych, jak i prywatnych, z odpowiednimi instytucjami z Ukrainy, zgodnie z ukraińskim ustawodawstwem.”

Tusk skrytykował wypowiedzi Karola Nawrockiego, prezesa IPN, który powiązał możliwość wejścia Ukrainy do NATO z rozliczeniem się z zbrodni wołyńskiej. Tusk zauważył, że Nawrocki powinien się zastanowić, ktory prezydent w Polsce najsilniej wspierał Ukrainę w tych staraniach, a który był temu przeciwny.

Nawrocki, choć solidaryzował się z Ukrainą broniącą się przed Rosją, zasugerował, że kraj odpowiedzialny za śmierć 120 tys. Polaków, który nie wyraża zgody na ekshumację, nie powinien uczestniczyć w międzynarodowych instytucjach, takich jak UE i NATO.

Włodzimierz Kosiniak-Kamysz z PSL zasugerował, że zgoda na ekshumację ofiar ludobójstwa wołyńskiego powinna być warunkiem dla Ukrainy, by mogła ubiegać się o członkostwo w UE. Chociaż ostatecznie również skrytykował Nawrockiego, zaznaczając, że jego ocena nie powinna wpływać na NATO.

Słowa Nawrockiego zostały potępione przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy, które wezwało polskich polityków, aby nie wykorzystywali trudnych kwestii historycznych do wewnętrznych sporów politycznych.

Rzeź wołyńska to temat, który przez lata budził wiele kontrowersji w polsko-ukraińskich relacjach. W latach 1943-1945 na Wołyniu oraz w Galicji Wschodniej, Ukraińcy dokonali ludobójstwa na Polakach, w wyniku którego zginęło około 100 tys. Polaków. Kulminacją tych zbrodni były masowe mordy, które miały miejsce latem 1943 roku, często podczas niedzielnych mszy w kościołach. Ofiary, w tym dzieci, były brutalnie mordowane na różne sposoby, w tym za pomocą pił i siekier.