Prawnicza klęska Donalda Trumpa

Sąd Apelacyjny Drugiego Okręgu Stanów Zjednoczonych na Manhattanie jednogłośnie odrzucił wniosek Donalda Trumpa o unieważnienie wyroku przysięgłych. Prezydent USA został zobowiązany do zapłaty 83,3 miliona dolarów odszkodowania na rzecz pisarki Elizabeth Jean Carroll.

Skandaliczne zarzuty, które przekształciły się w wyrok

Elizabeth Jean Carroll oskarżyła Trumpa o seksualne napaści, które miały miejsce około 1996 roku w przymierzalni luksusowego domu towarowego Bergdorf Goodman. Sprawa nabrała bardzo dużego rozgłosu, zwłaszcza po publikacji książki Carroll, "Po co nam mężczyźni?", w 2019 roku, gdzie po raz pierwszy ujawniała szczegóły tego zdarzenia.

Trump w obronie - kontrowersyjne argumenty

Trump przez długi czas podważał zarzuty, twierdząc, że nigdy nie miał kontaktu z Carroll. Te słowa szybko obalił magazyn New York, ujawniając ich wspólne zdjęcie z lat 80. Prezydent później zmienił taktykę, argumentując, że Carroll "nie jest jego typem" i oskarżając ją o stworzenie fikcyjnej narracji dla promocji własnej książki.

Zwycięstwo Carroll w sądzie

W 2023 roku ława przysięgłych uznała Trumpa za winnego oskarżeń o molestowanie seksualne i zniesławienie, co skutkowało nałożeniem na niego grzywny w wysokości 5 milionów dolarów. Po ogłoszeniu wyroku Trump nazwał go "haniebnym", co tylko pogorszyło jego reputację.

Ostateczny wyrok w sprawie

Dalsze apelacje Trumpa nie przyniosły efektu. W styczniu 2024 roku ławicy przysięgłych ponownie uznano go za odpowiedzialnego i zobowiązano go do zapłaty 83,3 miliona dolarów różnego rodzaju odszkodowań. Kwota ta obejmowała zarówno rekompensatę za straty moralne, jak i odszkodowania.

Zasądzone odszkodowanie: Co dalej?

Sąd Najwyższy USA również potwierdził winę Trumpa w tym przypadku. Mimo jego prób apelacji, twierdząc, że jego działanie było obroną samego siebie, sąd uznał, że takie stwierdzenia nie były wystarczające dla unieważnienia wyroku. Obecnie Trump stara się odwrócić bieg wydarzeń, ale coraz trudniej mu to przychodzi.

Jak ta prawna batalia wpłynie na przyszłość Trumpa?

Cała sytuacja rzuca cień na przyszłość polityczną Trumpa, a także na jego publiczny wizerunek. W obliczu tych kontrowersji wielu zastanawia się, czy to koniec jego kariery, czy może tylko kolejny rozdział w pełnej zawirowań historii.