Trudne chwile dla Donalda Trumpa! Prokurator federalny ze stanu Wirginia, John Siebert, po kilku godzinach sprzeciwu wobec byłego prezydenta, zdecydował się na rezygnację.

Podczas wywiadu Trump nie szczędził ostrych słów pod adresem Sieberta, mówiąc: "Wszyscy możecie się odp***dolić". Prokurator, który miał za zadanie zbadanie oskarżeń o oszustwa finansowe, szybko stracił poparcie w obliczu nacisków ze strony Trumpa.

Siebert niedawno ogłosił, że nie ma wystarczających dowodów, by wszcząć postępowanie przeciwko prokurator generalnej stanu Nowy Jork, Leticii James, która oskarżała Trumpa o nadużycia związane z hipoteką. Zaskakująca decyzja wywołała falę kontrowersji, a wiele mediów uznało ją za oznakę osłabienia pozycji Trumpa.

James, zaledwie kilka dni przed powrotem Trumpa do polityki, pozwała go z powodu oszustwa, co zakończyło się nałożeniem grzywny w wysokości blisko pół miliona dolarów. Choć sąd apelacyjny unieważnił tę decyzję, James zapowiedziała dalsze kroki prawne.

Niemniej jednak Siebert odmówił również wszczęcia sprawy przeciwko innemu krytykowi Trumpa – byłemu dyrektorowi FBI, Jamesowi Comeyowi. Comey został odwołany przez Trumpa w 2017 roku w trakcie kontrowersyjnego śledztwa dotyczącego domniemanej ingerencji Rosji w wybory.

Situacja wokół Trumpa jest coraz bardziej napięta, a jego przeciwnicy nie mają zamiaru odpuszczać. Jak dalsze wydarzenia wpłyną na przyszłość byłego prezydenta?