Dramatyczne słowa miliardera Ray'a Dalio

Ray Dalio, jeden z najpotężniejszych miliarderów świata, w programie "Meet the Press" w CNBC News podzielił się niepokojącymi spostrzeżeniami na temat przyszłości amerykańskiej gospodarki.

Jego obawy dotyczą głównie chaosu spowodowanego polityką celną i ekonomiczną Donald Trumpa, które, jego zdaniem, mogą zagrażać stabilności światowej ekonomii.

Blisko recesji, ale to nie koniec

Dalio stwierdził, że USA znajdują się na granicy recesji. Ostrzega jednak, że mogą nas czekać jeszcze gorsze skutki, jeśli obecne problemy nie zostaną rozwiązane w odpowiedni sposób.

Czy koniec hegemona już nastąpił?

Miliarder podkreślił, że Stany Zjednoczone, historycznie dominujące w świecie, mogą stracić tę pozycję. Wskazał na zaburzenia w handlu oraz rosnące zadłużenie, które mogą prowadzić do destabilizacji globalnego ładu.

„Przechodzimy od multilateralizmu do jednostronnego porządku, co zapowiada wielkie konflikty” – zaznaczył Dalio. Jego zdaniem, czynniki wpływające na historię to nie tylko gospodarka, ale także polityka, technologia i katastrofy naturalne.

Alarmujący deficyt budżetowy

Dalio zwraca uwagę na alarmujący deficyt federalny, który w 2024 roku ma wynieść aż 1,83 biliona dolarów, co stanowi 5,6% PKB USA. Miliarder apeluje, aby deficyt ten obniżyć do 3% PKB, jako że dalszy wzrost do 6,1% w 2025 roku może spowodować poważne problemy.

„Jeśli to się nie zmieni, będziemy mieć jednocześnie problemy z popytem i podażą długów, co będzie miało znacznie gorsze skutki niż zwykła recesja” – powiedział.

Niebezpieczne zawirowania na rynkach finansowych

Dalio zauważa również, że możliwe załamanie rynku obligacji, w połączeniu z wewnętrznymi i międzynarodowymi konfliktami, może wywołać poważniejszy wstrząs dla systemu monetarnego niż zniesienie standardu złota przez prezydenta Nixona w 1971 roku.

Kim jest Ray Dalio?

Ray Dalio to założyciel i współzarządzający jednym z największych funduszy hedgingowych na świecie – Bridgewater Associates, zarządzającego aktywami wartości 124 miliardów dolarów. Jego majątek szacuje się na około 14 miliardów dolarów. Mimo, że twierdzi, iż jest apolityczny, swoje krytyczne uwagi zarówno na temat Donalda Trumpa, jak i Joego Bidena umieszczają go w centrum politycznej debaty.

Opinie miliardera sugerują, że obecny kurs polityczny USA może przyczynić się do głębszych kryzysów gospodarczych, które dotkną codzienne życie obywateli.