Taylor Swift, jedna z najpopularniejszych wokalistek na świecie, nigdy nie stanęła na ślubnym kobiercu, mimo wielu głośnych związków. Jej ostatni partner, Joe Alwyn, odszedł po sześciu latach, zostawiając po sobie jedynie wspomnienia i inspiracje do jej ostatnich przeboju.

Jednakże, serce Taylor szybko wypełniło nową miłością, a jest nią Travis Kelce, gwiazda futbolu amerykańskiego z drużyny Kansas City Chiefs. Ich związek zyskał sympatię fanów, a ostatnie plotki sugerują, że ich uczucie może przekształcić się w coś poważniejszego.

Ostatnie wieści wskazują, że Travis może się jej oświadczyć po zakończeniu sezonu NFL, jednak to, co naprawdę przykuło uwagę mediów, to zaproszenie, które otrzymali na wesele kolegi sportowca, Cole'a Kmeta. Organizatorzy przyjęcia zamieścili na Instagramie zdjęcie z personalizowanym zaproszeniem dla „Taylor i Travisa Kelce”, co wzbudziło wiele spekulacji o ich możliwym małżeństwie.

Oboje, zarówno Taylor, jak i Travis, milczą jak zaklęci, a ich ostatnie publiczne wystąpienie miało miejsce na weselu kuzyna Travisa w Knoxville. Czy naprawdę udało im się ukryć tak ważną informację przed światem? Jakie są wasze przemyślenia na ten temat?