Finanse

Czy odbudują największy samolot świata? "70 proc. gotowości"

2024-12-24

Autor: Magdalena

Trzydzieści lat po wyprodukowaniu, główne części legendarnego samolotu An-225 Mrija, niezwykłego osiągnięcia radzieckiej inżynierii, wciąż mogą posłużyć do stworzenia kolejnego egzemplarza. Odbudowa Mriji, która stała się symbolem ukraińskiej potęgi w lotnictwie, nabrała priorytetu po zniszczeniu oryginału przez Rosjan w wyniku inwazji w 2022 r. Spekulacje na temat postępu prac nad rekonstrukcją są nadal powszechne, a szacowane koszty sięgają około 500 mln euro.

An-225 Mrija, co po ukraińsku oznacza "marzenie", był nie tylko największym samolotem transportowym na świecie, ale również symbolem zaawansowania technologicznego czasów ZSRR. Jego oszałamiające wymiary i zdolność do transportu ciężkich ładunków spowodowały, że po rozpadzie Związku Radzieckiego zyskał nowe życie w komercyjnym transporcie lotniczym, stając się nieocenionym zasobem.

W listopadzie 2022 roku Jewhen Hawryłow, dyrektor generalny Antonowa, ogłosił rozpoczęcie prac odbudowujących Mriję. Dzięki wsparciu finansowemu ze strony portu lotniczego Lipsk/Halle, na pierwszy rzut oka wszystko zapowiadało się obiecująco. Jednak były szef Antonowa, Aleksander Kriwokon, wyrażał wątpliwości, podkreślając, że projekt ma większe znaczenie polityczne niż ekonomiczne i nie powinien obciążać ukraińskiego budżetu.

Mimo tych obaw prace nad odbudową An-225 Mrija przyspieszają, a stan zachowanych komponentów z lat 90. staje się coraz bardziej obiecujący. Choć firma Antonow jeszcze nie wydała oficjalnych informacji na temat efektów pracy, wielu ekspertów ma nadzieję, że projekt zakończy się sukcesem. Co ciekawe, zespół inżynierów pracuje czasami z materiałami pochodzącymi z różnych zakątków świata, co dodatkowo podnosi rangę tego przedsięwzięcia.

An-225 Mrija pozostaje jednym z najważniejszych symboli ukraińskiego przemysłu lotniczego, który nie tylko dominował w swoich czasach, ale i wyznaczył nowe standardy w transporcie lotniczym. Jego historia sięga 30 listopada 1988 roku, kiedy to po raz pierwszy opuścił hangar na lotnisku Hostomel pod Kijowem, z dumnie namalowanym napisem „Mrija” na kadłubie. Posiadał długość 84 metrów, rozpiętość skrzydeł 88 metrów i wysokość 18 metrów, co czyniło go największym i najcięższym samolotem w historii. Obecnie jego powrót oznacza nie tylko ożywienie ukraińskiego przemysłu lotniczego, ale także wzmacnia narodową dumę w obliczu kryzysu.